'Dziewczyna z sąsiedztwa' Elizabeth Noble to niezwykła opowieść zaczynająca się od przedstawienia jednego z najbardziej fascynujących mnie miejsc na świecie. Ilekroć widzę je na zdjęciach czy na ekranie, zapiera mi dech w piersi, a gdzieś z wnętrza mnie wydobywa się ciężkie westchnienie. Central Park, który mam na myśli, fascynuje mnie i zachwyca. Jest dowodem na to, że nawet w wielkich aglomeracjach można zostawić „odrobinę” miejsca dla zieleni. I to nie byle jakiej, bo o miejscu tym nie bez powodu mówi się, iż jest sercem Nowego Jorku.
"Nowojorska Upper East Side na Manhattanie. W kamienicy z czerwoną markizą przeplatają się losy i problemy uczuciowe jej mieszkańców, którzy z czasem stają się sobie bliscy niczym członkowie rodziny."
Eve i Ed są parą Anglików, szukających w Nowym Jorku lepszego życia. Ona nie radzi sobie z zaistniałą rzeczywistością, on całkowicie poświęca się swej prężnie rozwijającej karierze. Zaniedbuje żonę i oboje w pewnym momencie odkrywają, że lepiej żyje im się, kiedy jedno nie wchodzi drugiemu w drogę. Ale czy taki układ przyniesie im coś dobrego? Jak poradzą sobie z tragedią, którą przyszykował dla nich los?
Violet - zamknięta w sobie staruszka, powoli zaprzyjaźnia się ze swą rodaczką - Eve. Kobiety znajdują wspólny język, dzięki czemu długo skrywane tajemnice staruszki wychodzą na światło dziennie.
Jason i Kim żyją wspomnieniami lat, w których byli szczęśliwi. Kobieta całą uwagę poświęca swej córeczce, nie dopuszczając do niej nawet męża. Ten z kolei szybko zdaje sobie sprawę, że nie łączy już ich właściwie nic i odkrywa fascynację sąsiadką - Rachael.
Rachael i David wraz z trójką uroczych dzieci, tworzą tzw. "idealną rodzinę". Budzą podziw i zazdrość sąsiadów. Co jednak stanie się z tym sielankowym obrazem, kiedy David postanowi wdać się w romans z koleżanką z pracy?
Jackson - wieczny lekkoduch, żyjący z pieniędzy niemożliwie bogatych rodziców zakochuje się i postanawia zmienić coś w swoim życiu. Co stanie się z młodym mężczyzną, kiedy do gry dołączy zazdrosna piękność? Czy uda mu się wyplątać z sieci, zbudowanej z jego niepewności?
Charlotte to kobieta całkowicie oderwana od rzeczywistości - godzinami oddaje się czytaniu romansów i na ich podstawie tworzy obraz idealnego związku, idealnego życia, idealnej siebie. Czy jednak życie szykuje dla niej taką bajkę?
Madison to osoba o niezwykłej pewności siebie, żyjąca w przekonaniu, że wszystko jej się od życia należy. Jak poradzi sobie z przeszkodami, które staną na jej drodze? Czy zrozumie, że tylko udaje szczęśliwą? Czy zmieni swoje życie? A może jeszcze bardziej pogłębi swój żałosny stan?
A oprócz nich - para gejów, zagorzały homofob, nieśmiała piękność, stęsknieni rodzice, zgryźliwi ekscentrycy i grupa Kubańczyków. Czy uda im się znaleźć wspólny język? Jak będzie wyglądało ich życie, kiedy sekrety wyjdą poza ściany poszczególnych mieszkań? Czy kamienica będzie jeszcze w ogóle żyć?
Warto poznać odpowiedzi na te pytania i sięgnąć po pełną ciepła powieść Elizabeth Noble. Losy jej bohaterów nie zawsze są radosne, często towarzyszy im ból i niepewność. Ale to właśnie dodaje tej powieści niezwykłego uroku. Dość już mam manhattańskich opowieści o bogaczach o idealnym życiu w luksusie i bardzo się cieszę, że wreszcie ktoś ukazał tę inną stronę, w której Nowojorczycy są nie tylko kukłami w drogich limuzynach, ale przede wszystkim prawdziwymi ludźmi. Ludźmi, których zasobny portfel nie chroni od szarości życia, bólu i cierpień. Ludźmi, którzy przeżywają swoje wzloty i upadki, a przy tym stać ich na odrobinę empatii, współczucia i czułości wobec innych. Ta powieść wręcz emanuje autentycznością i szczerością. Niektóre wydarzenia i postaci mogłyby się wydawać banalne i typowe, ale nie w tych okolicznościach. Mowa przecież o Upper East Side...
Chciałabym, aby powstały kolejne części tej powieści. Nasze życie ma to do siebie, że stawia kolejne wyzwania i przeszkody, dodaje następnych radości i wzruszeń. Jestem pewna, że pomysłów autorce nie mogłoby zabraknąć... A potem... Potem może serial? Ja tak bardzo lubię patrzeć na Nowy Jork - nieosiągalne miasto z moich najskrytszych marzeń :)
Nie jest to wybitna literatura, raczej przyjemne czytadło, ale polecam każdemu - bo chyba większość z nas ma w sobie coś z ciekawskich podglądaczy. Czyż nie?