Dziewczyna z fotografii recenzja

Dziewczyna z fotografii

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2021-05-01
Skomentuj
2 Polubienia
Do sięgnięcia po Dziewczynę z fotografii skusiła mnie okładka. Jest przecudna i na długo zapada w pamięci, nie sposób przejść obok niej obojętnie, bo skrywa jakąś tajemnicę i pobudza wyobraźnię. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Olszewskiej, ale wiem po lekturze najnowszej książki autorki, że muszę koniecznie sięgnąć po debiutancką powieść Pani Anny, Moja irlandzka piosenka.
Dziewczyna z fotografii urzekła mnie od pierwszej strony i to nie tylko przepięknym Paryżem, gdzie toczy się akcja, ale przede wszystkim zachwyca paletom emocji i magią, która przebija z każdej strony. jestem oczarowana historią Nataszy i Luki. Takie książki kocham. Książki które chociaż są fikcją literacką to mogły się wydarzyć naprawdę. Książki, które mnie wzruszają i wywołują uśmiech na mojej twarzy. A wreszcie książki, które są przemyślane i dopracowane w każdym calu. Tutaj nie ma zbędnego zdania, wszystkie elementy składają się na wzruszającą, piękną historię, która na długo zapada w pamięci i po którą z pewnością jeszcze kiedyś sięgnę.
Kim jest tytułowa Dziewczyna z fotografii? To Natasza, którą poznajemy w momencie, gdy leci do Paryża. Sprawia wrażenie wycofanej i stroniącej od ludzi. Podróż do Paryża sprawia naszej bohaterce wiele bólu. To tutaj musi sprzedać mieszkanie, które należało do rodziców dziewczyny i w którym spędziła dzieciństwo. Młoda kobieta przeszła w życiu wiele, bo nie dosyć, że w wypadku straciła ukochanych rodziców to i sama musiała pożegnać się z tym co kochała i czemu poświęciła całe swoje dotychczasowe życie. Natasza była baletnicą i to taniec stanowił sens jej życia. Okaleczona musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Czy to jej się uda?
Poznajcie też Luka, który również był pasażerem tego samolotu. Młody mężczyzna jeszcze niedawno miał wszystko. Pracę u cenionego paryskiego fotografa i dziewczynę, z którą chciał się zestarzeć. Niestety stracił i jedno, i drugie. Dlaczego ? tego dowiecie się sięgając po Dziewczynę z fotografii Anny Olszewskiej.
Losy naszych bohaterów krzyżują się po raz pierwszy w samolocie, ale okazuje się, że i w tak ogromnym mieście jak Paryż ludzie, którzy są sobie przeznaczeni, odnajdą się. Czy Natasza i Luka będą potrafili sobie zaufać i czy los połączy tych dwoje? Koniecznie przeczytajcie Dziewczynę z fotografii, bo to nie tylko pięknie opowiedziana historia o miłości i radzeniu sobie z przeszłością, ale i powieść o walce o siebie i swoje marzenia.
To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale jestem nie tylko zachwycona, ale i oczarowana. Historia jest tak misternie utkana, że nie sposób się od niej oderwać. Nie byłam w Paryżu, ale dzięki Pani Annie miałam możliwość poczuć atmosferę tego magicznego miasta i czułam się jakbym wraz z bohaterami spacerowała jego uliczkami odkrywając miejsca nieodkryte przez turystów. Autorka wyczarowała przepiękną historię pełną emocji, łez, wzruszeń i uśmiechu. Polubiłam głównych bohaterów za ich autentyczność i taką zwyczajność.
Muszę koniecznie sięgnąć po poprzednią książkę autorki, a Wam z całego serca polecam Dziewczynę z fotografii i jestem przekonana, że ta historia porwie Was i oczaruje tak jak i mnie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z fotografii
Dziewczyna z fotografii
Anna Olszewska
8.7/10

Czy jedno zdjęcie może zmienić wszystko? Natasza była świetnie zapowiadającą się baletnicą, kiedy zdarzył się wypadek. Okaleczona fizycznie i psychicznie musi odnaleźć się w nowej rzeczywistoś...

Komentarze
Dziewczyna z fotografii
Dziewczyna z fotografii
Anna Olszewska
8.7/10
Czy jedno zdjęcie może zmienić wszystko? Natasza była świetnie zapowiadającą się baletnicą, kiedy zdarzył się wypadek. Okaleczona fizycznie i psychicznie musi odnaleźć się w nowej rzeczywistoś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Tak kurczowo trzymałam się swojego nieszczęścia, że przestałam zauważać innych.” Natasza leci do Paryża, aby sprzedać mieszkanie należące do jej rodziców. To bardzo bolesna i niespokojna podróż. Je...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Czy jedno zdjęcie może zmienić wszystko? Natasza była świetnie zapowiadającą się baletnicą, kiedy zdarzył się wypadek. Okaleczona fizycznie i psychicznie musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Luk...

@kobiecakawiarnia @kobiecakawiarnia

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Niemiecka żona
Niemiecka żona

Wiadomo, że jak książka dotyczy II wojny światowej i obozów to wcześniej czy później ją przeczytam. Ostatnio w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl była Niemiecka żona...

Recenzja książki Niemiecka żona
Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl