Dziewczyna, która pływała z delfinami recenzja

Dziewczyna, która pływała z delfinami

Autor: @Bujaczek ·2 minuty
2011-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Mówię o tym, bo to duża różnica między mną, a ciotką – ona uważa, że słowa to rzeczy, które istnieją. Ja natomiast wiem, że to tylko zlepki dźwięków, bo rzeczy, które istnieją, nie potrzebują słów, żeby istnieć”*

Nigdy tak naprawdę nie wiemy co siedzi w głowie człowieka, który boryka się z chorobami umysłowymi. Czego się boi, co sprawia mu radość. Najtrudniej chyba odgadnąć uczucia człowieka autystycznego. Taki człowiek nie zna ironii, smutku, radości. Dla niego czarne to czarne, a białe to białe. Przedstawiam Wam Karen – dziewczynę z innym spojrzeniem na świat.

Wszystko zaczęło się od momentu śmierci siostry Izabelle, która przyjeżdża by odziedziczyć przetwórnie tuńczyka do Mazatlan. Kobieta nie spodziewała się, że oprócz niej i Grubaski ktoś jeszcze zamieszkuje dom siostry. Pewnej nocy spotyka Stworzenie (Karen). Stworzenie jest zdziczałe, nie mówi, nie pisze i najwyraźniej jest dzieckiem zmarłej siostry. Ciotka postanawia zaopiekować się siostrzenicą i uczy ją wszystkiego od podstaw. Jej trud zostaje nagrodzony sukcesem, bo Karen po latach żmudnej nauki stała się mądrą na swój sposób i silną kobietą. Karen zaczyna pracę w przetwórni i przygotowuje się do jej przejęcia. Nie jest to takie łatwe i cały czas napotyka przeszkody? Jakie? Przekonajcie się sami…

„Dziewczyna…” jest porównywana do Forresta Gumpa, czy te określenie jest trafne? Szczerze mówiąc nie wiem. Nie czytałam Gumpa. Wiem natomiast, że powieść jest dobra, bardzo dobra. Poznajemy losy Karen – dziecka, nastolatki, a potem kobiety autystycznej. Dla niej nie ma żadnych porównań, metafor. Wszystko co istnieje jest takie jakie jest, a nie takie jakie chce by było. Nie stwarza iluzji jak często my to robimy bo ciężko nam pogodzić się z tym co jest. Karen przyjmuje wszystko bo tak musi być koniec i kropka. Testy na inteligencję lokują ją gdzieś pomiędzy debilem a idiotą, ale dziewczyna tak naprawdę jest mądra. Ma niezwykły zmysł obserwacji człowieka i jego zachowań. Karen jest też bardzo czuła na uczucia zwierząt. Potrafi poczuć to co one, strach, cierpienie. Wydaje mi się, że autorka chce nam pokazać, że czasem trzeba zwolnić, spojrzeć w głąb siebie i zastanowić się nad sensem istnienia. Książkę czyta się szybko i nie jest objęta ilościowo. Napisana też prostym językiem co jeszcze bardziej ułatwia czytanie. Polecam ponieważ „Dziewczyna…” jest warta uwagi.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Znak!

*str. 18
Autor: Sabina Berman
Tytuł: Dziewczyna, która pływała z delfinami
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: czerwiec 2011
Liczba stron: 232

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna, która pływała z delfinami
Dziewczyna, która pływała z delfinami
Sabina Berman
8.2/10

Opowieść na miarę bestsellerowego Forresta Gumpa! Poznajcie Karen, niezwykłą dziewczynę, która zaskakuje wszystkich oryginalnym spojrzeniem na świat. Karen przez wiele lat nic nie mówi, nie czyta, ...

Komentarze
Dziewczyna, która pływała z delfinami
Dziewczyna, która pływała z delfinami
Sabina Berman
8.2/10
Opowieść na miarę bestsellerowego Forresta Gumpa! Poznajcie Karen, niezwykłą dziewczynę, która zaskakuje wszystkich oryginalnym spojrzeniem na świat. Karen przez wiele lat nic nie mówi, nie czyta, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nie pozwól, by kiedykolwiek ktokolwiek mówił ci, że jesteś gorsza. Nie jesteś gorsza tylko inna.” O Forreście Gumpie słyszał chyba każdy. Wspominam, o tym, ponieważ "Dziewczyna, która pływała z delf...

@Ania1986 @Ania1986

Autyzm to choroba, która ogranicza człowiekowi świat. Odbiera mu zdolności komunikacyjne, zamyka w sferze własnych wyobrażeń. Takie też było życie Karen zanim odnalazła ją ciotka. Nieokiełznana dziewc...

@xVariax @xVariax

Pozostałe recenzje @Bujaczek

Astronautka
Astronautka

Dlaczego postanowiłam być z dala od ludzi, Ziemi i normalnych relacji? Uciekałam od czegoś? Od siebie samej? A może byłam poszukującą mocnych wrażeń kretynką pozbawioną ...

Recenzja książki Astronautka
RAK. Psy szczekają, karawana jedzie dalej
RAK

Napawał się tą chwilą. Był z siebie bardzo dumny, bo rozegrał to lepiej, niż planował. To nie życie pisało dla niego ten scenariusz. To on pisał swoje życie, a nawet jeś...

Recenzja książki RAK. Psy szczekają, karawana jedzie dalej

Nowe recenzje

Zaniedbany ogród
Zaniedbany ogród
@dzagulka:

„W życiu niewiele mamy okazji, by być szczęśliwymi. Zwykle sami przed sobą zamykamy bramy szczęścia, a wszystko za spra...

Recenzja książki Zaniedbany ogród
Skruszyć lód
Hokeista i łyżwiarka figurowa
@kkozina:

❓️Czy łatwo jest przegapić moment w którym człowiek się zakochuję? 3.25/⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ Connor to zawodowy hokeista w NHL....

Recenzja książki Skruszyć lód
Na zawsze i na wieczność
Polecam
@azarewiczu:

"Czasami potrzebujemy mniejszych marzeń, by potrenować zdobywanie tych większych." Marzenia... Każdy je ma... Bez marz...

Recenzja książki Na zawsze i na wieczność
© 2007 - 2024 nakanapie.pl