„Drapieżne bestie” to debiut, pierwszy tom z trylogii Beasts of Prey autorstwa Ayany Gray, wydany przez Wydawnictwo You&YA.
Macie niekiedy ochotę na to, aby sięgnąć po książkę zupełnie nieoczywistą, przepełnioną magią i akcją, ale też tak bardzo oderwaną od rzeczywistości, że po jej lekturze ciężko będzie na nowo odnaleźć się w realnym świecie? Takie właśnie są „Drapieżne bestie”.
Cała historia opowiedziana jest z perspektywy Koffi – nastolatki, zmuszonej pracować z mamą w Nocnym Zoo, aby spłacić długi i w końcu cieszyć się upragnioną wolnością. Dziewczyna zajmuje się magicznymi, groźnymi zwierzętami.
Drugim z bohaterów jest Ekon, który pragnie wstąpić w szeregi Synów Sześciu i zostać wojownikiem. Chłopak lubi mieć wszystko poukładane, nie działa chaotycznie. Poświęcił całe swoje życie, aby zrealizować swój cel. Niestety traf chce, że w dzień przystąpienia do rytuału przejścia, sprawy zupełnie zmieniają swój bieg. Na przeszkodzie staje mu pożar Nocnego Zoo, dziewczyna z dziwną mocą i potwór terroryzujący miasto - Sethani. Chyba to dość wrażeń jak na jeden dzień, prawda? Ale będzie tylko gorzej…
Koffi i Ekon postanawiają połączyć swoje siły. Będą działać ramię w ramię, będą eksplorować Wielką Dżunglę, spróbują okiełznać bestię, mordującą ludzi. Choć, jak wiadomo, wspólny cel nie gwarantuje wspólnych motywacji. Każde z nich ma swoje tajemnice. Do tego oboje pochodzą z różnych plemion, które w przeszłości nie darzyły się sympatią. Jak potoczy się ich współpraca? Jakie plany mają Koffi i Ekon w stosunku do potwora?
Klimat książki jest niecodzienny, wręcz mroczno-bajkowy. Autorka postanowiła wpleść w akcję kulturę afrykańską i mity, wierzenia, które sprawiają, że przestajemy na chwilę żyć „tu i teraz”, a zagłębiamy się z ciekawością w inny, nieznany w pełni świat. Głównym atutem książki jest właśnie ta nieokiełznana, tajemnicza i mroczna dzicz, na swój sposób przedstawione oderwanie od rzeczywistości, bogactwo niezbadanej fauny i flory dżungli. Opisy fantastycznych stworzeń i roślinności sprawiały, że miejsce dało się niemalże poczuć. W końcu co może być bardziej ekscytującego niż dżungla, z której mało kto wyszedł żywy?
Do tego relacja między głównymi bohaterami nie jest męcząca. Widać, że postaci, gdy muszą zmierzać się z coraz to nowymi wyzwaniami, dorastają, zmieniają swoje wartości życiowe. Oczywiście są młodzi i popełniają błędy, ale też i uczą się na nich. Mimo tego, że pod względem temperamentu i podejścia do świata, nawyków i działań, są jak ogień i woda, to będą musieli nauczyć się współpracować.
Zabrakło mi głębszego poznania zasad funkcjonowania świata, ale wydaje mi się, że w późniejszych tomach trylogii będzie miało to miejsce, więc traktuję to też jako wstęp do dalszej przygody, która będzie jeszcze bardziej pogłębiona. To wszystko ma ogromny potencjał, a i jest pozostawionych wiele niewiadomych, więc tym bardziej możemy liczyć na późniejszą petardę. Tutaj opisy są przeplatane z akcją, która jest zrównoważona, ma swoje tempo, sprawiając tym samym, że książki nie da się odłożyć, Po chwili akcja zwalnia, odstępując miejsca opisom, dzięki którym książka wiele zyskuje. A opisów jest sporo – jeśli nie jesteście zaciekawieni tym klimatem, to może być ciężej przebrnąć przez książkę. Jest to zdecydowanie książka, która na pewno zgarnie skrajne opinie w zależności od oczekiwań i preferencji czytelników. Dla fanów wątków romantycznych też się coś znajdzie :) Dla przeciwników takich wątków dodam, że jest on lekki i subtelny, niewymuszony.
Jeśli macie ochotę na książkę, którą czyta się z przyjemnością, zaangażowaniem i ekscytacją, a także chcecie silnie odczuwać wykreowany przez autorkę barwny świat i zagłębiać w tajemnice bohaterów, to sięgnijcie po „Drapieżne bestie”.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu You&YA.