Dotyk recenzja

Dotyk

Autor: @miiincik ·2 minuty
2013-03-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnio książki, w których jeden bohater posiada nadprzyrodzone zdolności, tudzież 'magiczny' dotyk. A, wszystko przez "Dotyk Julii", który nieustannie trzyma wysokie miejsca na listach bestsellerów. Jednakże, nie o książce Pani Mafi dzisiaj mowa, a o "Dotyku"- kolejnej perełce od Dreams'ów!
Deznee jest nastolatką, którą ojciec wychowuje samotnie. Jej matka zmarła przy porodzie, a przynajmniej dziewczyna tak sądziła. Z ojcem nie utrzymywała dobrych kontaktów.Od kilku lat jej jedynym celem jest zdenerwowanie tatusia, który cały swój czas poświęca pracy.
Deznee wraca z imprezy,kiedy nagle pojawia się chłopak, który przypomina bardziej dzikie i przestraszone zwierzę, aniżeli normalnego, cywilizowanego człowiek.
Niezrażona nastolatka postanawia jednak, ukryć chłopaka w swoim domu. Tak o... Na złość ojcu. Jednakże, nastolatka nie wie, że dotyk Kale'a zabija, a on uciekł z więzienia dla Szóstek. Niebezpiecznego i okrutnego miejsca, w którym rządzi... jej ojciec!
Czy miłość przezwycięży wszystko?
Na to i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w książce. Tak więc, czytajcie szybciutko recenzję i lećcie do księgarni po "Dotyk"! ;)

"Gdyby życzenia były końmi...
To pewnie zostałabym stratowana."

Szczerze mówiąc, nie sądziłam że "Dotyk" będzie aż tak fenomenalny! Ciągle jeszcze mam traumę po "Dotyku Julii", który był dla mnie wielkim rozczarowaniem. Na szczęście, książka Pani Accardo oczarował mnie już od pierwszych stron.
Akcja toczy się tutaj bardzo szybko. Zwłaszcza koniec książki obfituje w wiele wydarzeń, przez co trzeba naprawdę się skupić, ażeby niczego nie przeoczyć. Jednakże, "Dotyk" to także ckliwe momenty, w których Kale i Dez pokazują jak bardzo się kochają. Mi takie romantyczne chwile nie przeszkadzają, lecz osoby które nienawidzą romansów, tych kilkanaście stron na pewno się nie spodoba...
Bohaterowie są naprawdę wspaniali i już od pierwszych stron zyskali moją sympatię- bynajmniej Kale, bo z Dez było troszkę inaczej, ale o tym za chwilkę. Chłopak był naprawdę mądrym, odważnym nastolatkiem, który od najmłodszych lat był traktowany jak zwierzę i zmuszany do strasznych czynów. Jego dziecięca fascynacja przedmiotami codziennego użytku budziła we mnie coś na kształt troski i miłości, jaką darzy się członka rodziny. Dez natomiast jest szalona i odważna i to trzeba przyznać. Nie raz i nie dwa wykazywała się brawurą i bardzo szybko kojarzyła fakty, dzięki czemu nie wpadali tak często w tarapaty jak to było możliwe. Jednakże, nasza główna bohaterka czasami zgrywała głupią lafiryndę, a przede wszystkim była niewierna. Kochała Kale'a i to było w tej książce widać, jednakże chwile kiedy migdaliła się z Alex'em były dla mnie nie do przyjęcia i to właśnie przez nie czuje czasami pogardę względem Dez.
Styl autorki jest prawidłowy i przeciętny. I to jest chyba plus, bo jestem tradycjonalistką i normalna, dobrze napisana książka to dla mnie raj na ziemi.Pani Accardo potrafi wciągnąć czytelnika w akcję i zmusić do rozważań.
Reasumując, "Dotyk" to powieść intrygująca, ciekawa i z całą pewnością warta uwagi. Książka Pani Accardo jest dowodem na to, że można stworzyć przecudowną powieść o zbliżonej tematyce bez kopiowania pomysłów innych pisarzy. Jednym słowem jestem na tak! ;)

MOJA OCENA:
8/10

" - Tylko ty możesz mnie dotykać .
Może kiedyś i będę potrafił dotknąć kogoś innego i nie zamienić go w stos pyłu. Ale to nie zmienia faktu, że tylko ty możesz mnie dotykać"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dotyk
Dotyk
Jus Accardo
8.4/10
Cykl: Denazen, tom 1

Pewnego dnia tajemniczy chłopak po upadku z nadrzecznego wału ląduje u stóp Deznee Cross, szalonej 17-letniej miłośniczki mocnych wrażeń. Dziewczyna uznaje to za świetną okazję, żeby wkurzyć ojca i sp...

Komentarze
Dotyk
Dotyk
Jus Accardo
8.4/10
Cykl: Denazen, tom 1
Pewnego dnia tajemniczy chłopak po upadku z nadrzecznego wału ląduje u stóp Deznee Cross, szalonej 17-letniej miłośniczki mocnych wrażeń. Dziewczyna uznaje to za świetną okazję, żeby wkurzyć ojca i sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Deznee jest buntowniczko i lubi ostrą zabawę, podczas powrotu do domu u jej stup ląduję nieznajomy chłopak, który jest ścigany przez grupę niebezpiecznych ludzi. Dziewczyna postanawia mu pomóc, jedno...

@zaczytanamoni @zaczytanamoni

„Patrzenie jego oczami stanowiło dla mnie pouczające doświadczenie. Pierwszy zachód słońca, pierwsze lody czekoladowo-miętowe, pierwsze wyjście do kina. Za każdym razem czułam nowy przypływ życia. Pro...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @miiincik

Apokalipsa Według Pana Jana
Apokalipsa według Pana Jana

Ileż już się naczytałam o wizjach naszego świata. Ile autorów, tyle wyobrażeń, dlatego też każda powieść z literatury postapokaliptycznej charakteryzowała się dużą różnor...

Recenzja książki Apokalipsa Według Pana Jana
Single
Single

Wesele kojarzy nam się z zabawą do białego rana. Tańce, rozmowy, a przede wszystkim radość bijąca od Pani i Pana młodego. Ta uroczystość jest pamiętana przez długi okres...

Recenzja książki Single

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl