Domowa spiżarnia zdrowia recenzja

Odkąd zamieszkałam w swoim domu co roku robię różne przetwory na zimę, najczęściej z przepisów mojej mamy bo mam pewność że zawsze wyjdą smaczne, ale nie pomyślałam że przetwory oprócz nadania potrawom smaku mogą również zapewnić nam zdrowie.
W książce "Domowa spiżarnia zdrowia" jest wiele przepisów które oprócz tego że są pyszne, pomagają nam utrzymać dobrą kondycję. Każdy przepis to nie tylko składniki i sposób przygotowania ale również ciekawa historia o danym owocu, opis jakie ma korzyści w kuchni oraz oczywiści pożytek dla zdrowia. Podoba mi się to że przepisy dotyczą owoców i warzyw które są w naszym ogrodzie a nie są z owoców które u nas nie rosną i musimy je kupić w supermarkecie z nieznanego pochodzenia, do tego przepisy nie są skomplikowane więc osoby które nie czują się w kuchni najlepiej też sobie poradzą. Mnie również urzekła grafika, zdjęcia są nasycone kolorem i patrząc na nie, mam ochotę te przetwory zrobić jak najszybciej.
Przyznam się szczerze że lubię robić ogórki i soki ale nie lubię dżemów, kupuję je w sklepie, ale po przejrzeniu tej książki zdałam sobie sprawę że takie dżemy będą idealne dla mojej córki, z jednej strony będzie miała pyszne kanapki a z drugiej będę wspierać jej odporność.
Większość książek kucharskich przeraża mnie tym że jest tam mnóstwo przypraw których nie znam i nie ich w sklepach w których robię zakupy, muszę wtedy szukać w internecie gdzie mogę kupić dany składnik a to mnie bardzo zniechęca, bo ja jestem osobą która gotuje z tego co ma w lodówce a nie sztywno trzyma się przepisu, w tej książce przetwory to najwyżej kilka składników a do tego wszystkie mi znane.
Mam nadzieję że w przyszłym roku kiedy zabiorę się za przetwory będę nadal miała tyle entuzjazmu co po przeczytaniu tej książki a moje dżemy wyjdą chociaż w połowie tak apetycznie jak w tej książce.