Siódmy koci żywot recenzja

Podobno człowiek, który nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą. Ja te stworzenia wielbię całym sercem i nie wyobrażam sobie domu bez mruczącego czworonoga, bo to lekarstwo na wszelkie smutki i złe humoru, którego nie można przedawkować.

Bez chwili wahania sięgnęłam więc po najnowszą książkę Beaty i Eugeniusza Dębskich "Siódmy koci żywot". Wystarczyło jedno spojrzenie na okładkę i już przepadłam z kretesem z miejsca bowiem zakochałam się dostojnej kocicy o bystrym i odrobinę kpiącym spojrzeniu.
Autorzy znani z cyku o niepokornym detektywie Tomku Winklerze tym razem bohaterką swojej powieści uczynili kotkę o wdzięcznymi imieniu Sheila (która szybko zostaje ochrzczona bardziej swojsko - Szelką). Jest ona świadkiem zabójstwo swojego opiekuna Jovana, od lat osiadłego w Polsce Serba, który w naszym kraju znalazł swoje miejsce na ziemi.
Śledczy szybko dochodzą do wniosku, że sprawca tego czynu był profesjonalistą, a sposób w jaki ofiara została zabita każe przyjrzeć się przeszłości Jovana i jego związkom z ojczyzną. Policja byłaby jednak bezradna w swych działaniach gdyby nie determinacja Sheili.
Przygarnięta niby na chwilę przez komisarz Magdę Borkońską robi wszystko aby podsunąć jej właściwy trop. A że kot to inteligentne stworzenie, które poradzi sobie nawet z mniej inteligentnym człowiekiem śledztwo powoli posuwa się do przodu.

Skłamałabym gdybym rzekła, iż zagadka kryminalna jest tu wyjątkowo skomplikowana i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Prawdę mówią jest wręcz odwrotnie ale nie to jest clue tej powieści. O jej sile stanowi główna bohaterka, która dzieli się swoim kocimi mądrościami i pokazuje czytelnikom jak wygląda świat z perspektywy kota. Nie brak tu trafnych obserwacji, ogromnej dawki humoru (dowcip o karmieniu kota w niedzielny poranek już "sprzedałam" znajomym) i ciepła, którym emanuje każdy mruczący czworonóg.

Polecam Waszej uwadze tę nietuzinkową opowieść. I pamiętajcie: dom bez kota jest tylko mieszkaniem ale to jest przecież oczywista oczywistość.