Wciąż czekam recenzja

Dobra powieść obyczajowa z Wielką Wojną w tle

Autor: ·1 minuta
2019-11-27
Skomentuj
7 Polubień
 "Wciąż czekam" to solidna powieść obyczajowa, której akcja dzieje się po zakończeniu I wojny światowej. Śledzimy losy dwóch par, które układają swoje życie na nowo po okropnościach Wielkiej Wojny, w której uczestniczyły. 
 
 Riley i Peter byli angielskimi żołnierzami, którzy dzielnie walczyli na froncie we Francji. Pierwszy z nich stracił na wojnie zdrowie - pocisk rozerwał mu szczękę i dziś uczy się żyć na nowo ze zrekonstruowaną żuchwą. Drugi obarczony odpowiedzialnością dowódcy oddziału, cierpi w wyniku ran na duszy, jakie zadało mu zginięcie na froncie większości jego podkomendnych oraz konieczność zabijania wrogów, którzy byli takimi samymi ludźmi jak on, a nieraz tylko dziećmi. 
 
 Obydwaj mężczyźni mają u swych boków wyjątkowe kobiety - silną i wyrozumiałą Nadine, która gotowa jest poświęcić to, co dla niej najcenniejsze dla Rileya i Julie, która choć zagubiona we własnych uczuciach i początkowo słaba, wiernie trwa przy boku męża wtedy, gdy on najbardziej jej potrzebuje. Poznajemy jeszcze jedną postać kobiecą, kuzynkę Petera - Rose, która w czasie wojny była pielęgniarką, a w dobie pokoju ma zamiar zostać lekarką.
 
 Powieść zapowiadała się ambitnie. Napisana jest nietuzinkowym językiem, surowym, wręcz fizycznym - eksponuje okropności wojny, która zaskoczyła Europejczyków i cały ówczesny świat. Dzięki temu, że nie jest to uładzona, barwna narracja, łatwo zrozumieć, dlaczego takie a nie inne postawy przyjmują poszczególni bohaterowie. A jednak czegoś mi w niej brakowało, coś nieustannie irytowało: początkowa próżność Julie, jej brak zainteresowania dzieckiem, momentami przemądrzałość Nadine, słabość Petera i przemiana Rileya - najpierw sam wymagał pomocy, a potem taki mądry pouczał swego dawnego dowódcę, jak ma się brać w garść, kiedy sam nienawidził, gdy go do tego zmuszano. Gdyby nie te niuanse, które mnie osobiście tutaj raziły, oceniłabym powieść na bardzo dobrą. Generalnie jest jednak godna polecenia, wciąż bowiem epizody Wielkiej Wojny w literaturze są warte opisywania i przypominania kolejnym pokoleniom. 

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wciąż czekam
Wciąż czekam
Louisa Young
8/10

iecień 1919 roku. Minęło sześć miesięcy od podpisania rozejmu, który położył kres Wielkiej Wojnie. Ci, którym udało się przeżyć, będą teraz musieli stanąć do zupełnie nowej walki. Zaledwie dwudzies...

Komentarze
Wciąż czekam
Wciąż czekam
Louisa Young
8/10
iecień 1919 roku. Minęło sześć miesięcy od podpisania rozejmu, który położył kres Wielkiej Wojnie. Ci, którym udało się przeżyć, będą teraz musieli stanąć do zupełnie nowej walki. Zaledwie dwudzies...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl