Do pierwszej krwi recenzja

Do pierwszej krwi

Autor: @Anna30 ·2 minuty
2021-06-24
Skomentuj
11 Polubień
Gdy po raz pierwszy przeczytałam pierwszy rozdział książki autorstwa Pana Grzegorza Gortata pt. '' Do pierwszej krwi'' stwierdziłam, że jest to dobry tekst napisany z myślą o młodzieży.

Spodobało mi się samo podejście, z jakim to traktuje swoich bohaterów. Każdego z nich na swój sposób traktuje inaczej.

Przeczytana przeze mnie książka jest, z gatunku literackiego określiłabym powieści o dresiarzach i licealistach z tzw. dobrych domów w Warszawie początku XXI wieku.

Bohaterowie zwracają się do siebie nawzajem ksywkami. Tutaj młodzież ma swój świat.

Można w tej powieści spotkać również z nie akceptacją ze strony nieprzyjaciela.

Ważny jest kult pieniądza, marka ubrania.

Autor tej powieści Pana Grzegorz Gortat przedstawił losy Wietnamczyka, ale on nie zdradził do końca, że koledzy z klasy go skrzywdzili.

Z perspektywy czasu uważam, że obecnie jesteśmy bardziej przyzwyczajeni do słowa tolerancja niż kiedyś.

Nadany tytuł książce '' Do pierwszej krwi'' wskazuje na to, że nie można czuć się bezpiecznie w świecie młodzieży. W realnym świecie zawsze są obawy i nie można wykluczyć tego, że nic się nie stanie w środowisku szkolnym. Jeśli nie mówi, się o istniejącym problemie nawet z zaprzyjaźnionymi osobami to też nie ma gwarancji na to, że można mieć poczucie pewnego bezpieczeństwa.

Wietnamczyk postąpił, inaczej zachowując w trudnej dla niego sytuacji, gdyż nie ujawnił prawdy. Próbowałam znaleźć się w podobnej sytuacji zrozumieć jak on i zastanawiałam się, czy postąpiłabym podobnie.

Obserwując, szkolne środowisko na ogół jest tak, że winni siedzą cicho i śmieją się, z ofiary bacznie się jej przyglądając, co ona zrobi dalej z tym, co się dzieje dalej wokół niej.

Problem owszem jest. Nikt go nie widzi. Dopiero potem pojawia się małe światełko w tunelu w osobach, które nie pokazują swojego prawdziwego ja, ale umieją przyglądać z innej perspektywy na osobę, która tych krzywd doznaje.

To jest silna grupa wsparcia: Baczer, Jolka, Koń, Lacha, Tadek to z nimi nie ma szans, aby nie zginąć, ale czy uda im się pomóc przetrwać znając problemy ofiary?

Owszem nasuną się po przeczytaniu tej książki refleksje i pytania, jak można pomóc młodzieży, która nawet dla siebie wzajemnie jest wrogiem i nie mają właściwej osoby do naśladowania, aby wskazała drogę do bycia dobrym, a nie tym złym.

Autor w doskonały sposób pokazał, że istnieje jednak świat młodzieży, na której można polegać. Znają oni swoje plusy i minusy, mogą na siebie liczyć, chcą się realizować, stworzyć własny zespół, w którym każdy w nim za coś odpowiada.

Należy pamiętać o tym, że nie zawsze społeczeństwo akceptuje inność, obcość.

Młodzież w tej książce łączy specjalna więź i trzymają się tego i wylewają wspólnie krew wspólnie.

Polecam przeczytać tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-24
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Do pierwszej krwi
2 wydania
Do pierwszej krwi
Grzegorz Gortat
7/10

Jest to powieść o dresiarzach i licealistach z tzw. dobrych domów w Warszawie początku ,XXI wieku. Przedstawia wycinek naszej rzeczywistości, w której kult pieniądza i kult pięści powoli awansują do r...

Komentarze
Do pierwszej krwi
2 wydania
Do pierwszej krwi
Grzegorz Gortat
7/10
Jest to powieść o dresiarzach i licealistach z tzw. dobrych domów w Warszawie początku ,XXI wieku. Przedstawia wycinek naszej rzeczywistości, w której kult pieniądza i kult pięści powoli awansują do r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Anna30

Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę
Tolo i Bolo ratują Lisią

Nie zawsze zdarza mi się przed przeczytaniem książki z gatunku literatura dziecięca zapoznać się na pierwszy rzut oka z ilustracjami. Lubię, kiedy wykonane ilustracje do...

Recenzja książki Tolo i Bolo ratują Lisią Górkę
Pamięci mordercy
Pamięci mordercy

Pierwsze myśli po spojrzeniu na tytuł książki gatunku literatury kryminalnej wywołały u mnie sporo emocji. Były, one określiłabym jako negatywne. Pomyślałam sobie wówcza...

Recenzja książki Pamięci mordercy

Nowe recenzje

Szósta klepka
Cesia Żak
@beatazet:

Książka jest pełna humoru, ciepła i codziennych perypetii, które sprawiają, że czytelnicy mogą się utożsamić z bohatera...

Recenzja książki Szósta klepka
Brulion Bebe B.
Beata Bitner
@beatazet:

Małgorzata Musierowicz od lat cieszy czytelników swoimi ciepłymi, pełnymi uroku historiami, które łączą pokolenia. „Bru...

Recenzja książki Brulion Bebe B.
Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2025 nakanapie.pl