Disco Polo, Wiedźmin i gumy kulki, czyli III RP oczami Niekrytego Krytyka recenzja

Nie znałam tej książki, dopóki nie zobaczyłam jej na promocji w jednym ze sklepów. Co najlepsze cena zabójcza - 5 zł. Stwierdziłam, że nic nie zaszkodzi przeczytać, ponieważ zapowiadała się dość ciekawie. Nie żałuję, że podjęłam się zabójczej misji przeczytania jej. Okazała się bowiem dość wartościową książką.

Niekryty Krytyk to twórca z Youtube. Ukazuje w tej książce czasy swojej młodości. Technologiczna rewolucja - smartfony i portale społecznościowe, rządzą się swoimi prawami. Co innego dopiero gumy kulki, fiat 126p czy pasjans i saper. Nie mówiąc już o Michaelu Jacksonie i Adamie Małyszu.

Każdemu z elementów poświęcona jest strona (o ile nie jedno zdanie) rozwarzań. Wszystko przedstawione jest w żartobliwy i zabawny sposób. Opisom towarzyszą ciekawe ilustracje.

Wadą tej książki moim zdaniem są niekiedy zbyt krótkie opisy. Można ją przeczytać w zastraszająco krótkim tempie. Do czasami są one zbyt sarkastyczne.

Myślę, że książka Niekrytego Krytyka w trafny sposób podsumowuje to co działo się w naszym kraju, oraz to co było kultowe w latach 90. Jest na swój sposób ciekawa. Dużo w niej ironii i zabawnych haseł. Przypomina o czasach sprzed Facebooka czy Instagrama. Wtedy zbierało się słynne karteczki, które potrafiły doprowadzić do zaciętych negocjacji. Pykało się w węża. Najlepsza nuta to było Coco Jambo Mr. Presidenta. Nie wspominając o Ich Troje i czarującym czerwonowłosym Michale Wiśniewskim.

Uważam, że ta książka jest warta polecenia. Miałam niezły ubaw czytając niektóre z tekstów. Mimo, że w czasach opisywanych przez Macieja, nie było mnie jeszcze na świecie, większość rzeczy jest dla mnie bardzo dobrze znana. Można powiedzieć, że nie powinnam podejmować się przez to próby recenzowania książki, ale stwierdziłam, że skoro mogę, to muszę to zrobić. Myślę, że czasami wrócę jeszcze do tej książki, by przeczytać sobie niektóre z opisów. Wszystko jest ukazane w bardzo ironiczny sposób, przez co przyciąga mnie jeszcze bardziej. Widać, że autor ma niezłe poczucie humoru i mile wspomina czasy dzieciństwa.