Deirde Mask "Adresy" Co nam mówią o tożsamości, statusie i władzy,
Temat wydawałoby się oczywisty, wręcz banalny, bo przecież każdy z nas ma swój adres zamieszkania. Ale czy na pewno o adresach, nazwach ulic i numeracji nie da się napisać w interesujący, a zarazem angażujący, sposób? Sprawdziłam to osobiście.
O tym jak ważny jest adres, szczególnie w przypadku chęci odebrania jakiejkolwiek paczki czy listu, przekonałam się kilkukrotnie. Mieszkam przy pewnej ulicy, której nazwa budzi u wielu osób jednoczesne skojarzenia z inną. Bywało tak, że kurier będąc już na tej innej ulicy dzwonił, że ma paczkę, ale nie ma mnie w domu. Bywało też tak, że pani z bloku po przeciwnej stronie ulicy, ale o tym samym numerze przynosiła mi wrzucony do jej skrzynki list. Adresowany oczywiście do mnie. Blok mam jeszcze bardziej specyficzny, bo klatka w której mieszkam została do niego dobudowana jakieś dwadzieścia lat później. I żeby nie narażać na zmiany adresów w dokumentach mieszkańców pozostałych klatek otrzymała numer niższy (z uwzględnieniem) nieparzystości niż ciąg dalszy bloku. To już nie raz wprawiało w osłupienie nowych kurierów czy dostawców pizzy, widzących po dwóch stronach bloku dwa różne numery. Zaznaczam, że to wszystko dzieje się we współczesnym świecie, wydawałoby się dokładnego oznaczania ulic, domów i bloków, w świecie GPS-ów i Google map.
Jak zatem radzono sobie z dostarczeniem wiadomości bądź odnalezieniem właściwej osoby w czasach, kiedy nazw ulic ani jakichkolwiek jej oznaczeń nie było? Jakoś dawano sobie radę, bo okazuje się że oznaczenia, to wynalazek XVIII i XIX wieku. O tym między innymi, ale też o istniejących nadal licznych miejscach na kuli ziemskiej, które nie posiadają adresu, o mających problemy z zatrudnieniem amerykańskich bezdomnych, nomenklaturze nazw bądź numerów ulic, przyczynach zmian nazw ulic w związku z przeróżnymi wydarzeniami historycznymi czy zastępach niewygodnych patronów, jest ta książka.
Adres daje poczucie włączenia mieszkańca w tkankę społeczną miasta, a mimo to wielu mieszkańców świata takiego nie posiada. Wynika to często z problemów ekonomicznych, rodzi też problemy społeczne.
Nie spodziewałam się, że na taki temat może powstać naprawdę zajmująca ksiażka. W poszukiwaniu zasad ustalania adresów i związanych z tym różnorodnych trudności autorka wyrusza w podróż po różnych krajach i kontynentach, przytaczając przykłady chociażby z Indii, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Iranu, Niemiec, Austrii czy RPA. Dlaczego w Stanach Zjednoczonych ulice są głównie numerowane, natomiast Europa woli się je nazywać ? W jaki sposób dobra nazwa może podnieść prestiż zamieszkania, a zła obniżyć wartość nieruchomości ? Wreszcie, jakie problemy rodzi konieczność zmiany nazw ulic, która zapewne większość z Was doskonale pamięta? Ja na szczęście mieszkałam wtedy na ulicy ideologicznie neutralnej, więc w latach dziewięćdziesiątych ominęła mnie dodatkowa wymiana dokumentów.
Przyznam, że to była naprawdę niezwykła, pełna interesujących wyjaśnień rzeczy, które wcześniej uważałam za oczywiste, wyprawa w czasie i na różne kontynenty. Lektura z pogranicza historii i pozostałych nauk społecznych. @wydawnictwoznakpl dziękuję za tak zajmującą lekturę.