Czy Nika znika? recenzja

Czy nasze dzieci "znikają"?

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2025-03-17
Skomentuj
22 Polubienia
Po raz drugi mam przyjemność pisać o książce, którą napisała Anna Bichalska. Tym razem jednak w moje ręce trafiło opowiadanie dla dzieci, a nie powieść obyczajowa dla dorosłych. Pani Anna pochodzi z Podlasia, obecnie zamieszkuje Ełk i uwielbia swoje podlasko-mazurskie otoczenie, które jest dla niej inspiracją do tworzenia książek, a także ich... pochłaniania. Zakochana jest w czworonogach, szczególnie kudłatych, niezależne czy szczekają, czy miauczą. A muzyka, szczególnie rock jest bliskie jej sercu.

Od razu warto zwrócić uwagę na okładkę, która prezentuje się okazale, twarda, solidna oprawa, zilustrowana przez Martę Rydz-Domańską. Gdzieś pod drzewem czereśni widzimy małą dziewczynkę o imieniu Nika. Wydawać się może, że ukrywa się ona w chabrach, jakby chciała przed kimś się schować. Jak jest naprawdę?

Najnowsza książka pani Ani skierowana jest dla najmłodszych czytelników, ale jest... jedno, ale. Dotyczy ona zdecydowanie dorosłych. Już tłumaczę, o co chodzi. Mała, kilkuletnia Nika nie może nacieszyć się ze zmiany mieszkania z bloku, na piękny dom z miejscem na ogródek, a do tego z wymarzonym od zawsze własnym pokoikiem. Te marzenia i radość z ich realizacji to coś wspaniałego dla Niki. Dziewczynka jednak zauważa, że rodzice po przeprowadzce mają dla niej zdecydowanie mniej czasu. Tak jakby Nika przestała być ważna dla nich. Tylko praca i praca, a ona ma swoje potrzeby. A to pograć w ulubioną grę, a to posłuchać ulubionych czytanek, których zawsze wysłuchiwała pod wieczór przed zaśnięciem. Tata coraz później wracał z pracy i jeszcze w domu rozmawiał z kimś ciągle przez telefon. Mama... a mama, no właśnie, ona tylko siedziała przed komputerem i uderzała w klawisze, nawet nie słysząc, gdy dziewczynka ją zagadywała. Mała Nika doszła do wniosku, że ona chyba znika i staje się niewidzialna. Dobrze, że tuż obok mieszkała pewna starsza pani, do której dziecko trafiło przez przypadek, gdy przez dziurę w siatce trafił tam piesek Niki, Łatek.

Co wynikło z tego przypadkowego spotkania? Jakie wsparcie znalazła dziewczynka u sąsiadki? Autorka w piękny sposób opisała problemy zapewne niejednego dziecka, którego rodzice są zapracowani, dążą za finansowym sukcesem i mają coraz mniej czasu dla swoich potomków. Pouczająca, z morałem, warto także, by przeczytali ją dorośli.

Książkę otrzymałem z Wydawnictwa BIS, za co bardzo dziękuję pani Katarzynie Kajce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-16
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czy Nika znika?
Czy Nika znika?
Anna Bichalska
9/10
Seria: #Tata Też Czyta 2025

Nika wraz z rodzicami przeprowadza się z ciasnego mieszkania do nowego domu. Początkowa radość dziewczynki przechodzi jednak szybko w niepokój, gdy okazuje się, że rodzice coraz więcej pracują i zu...

Komentarze
Czy Nika znika?
Czy Nika znika?
Anna Bichalska
9/10
Seria: #Tata Też Czyta 2025
Nika wraz z rodzicami przeprowadza się z ciasnego mieszkania do nowego domu. Początkowa radość dziewczynki przechodzi jednak szybko w niepokój, gdy okazuje się, że rodzice coraz więcej pracują i zu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W mojej świadomości Anna Bichalska istnieje wyłącznie jako autorka literatury dziecięcej. A przecież nietrudno dotrzeć do informacji o jej powieściach dla dorosłych, które jednocześnie zbierają doś...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Stella. Pragnienie wolności
Co to jest wolność?

Nie sposób przejść obojętnie obok trzeciego tomu Stelli. Trzeba mieć oczy za uszami, bo gdy Stella chodzi moimi warszawskimi uliczkami, to... no właśnie o fabule wkrótce...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności
Trolle
Dzieci bywają niegrzeczne...

Trolle to najnowsza książeczka dla dzieci autorstwa pani Jolanty Bartoś. Tym razem będzie to opowiadanie, które uzmysłowi i pokaże naszym pociechom, jakie mogą być konse...

Recenzja książki Trolle

Nowe recenzje

Camgirl
Niebezpieczna profesja
@Grzechuczyta:

Prawdziwe oblicze codziennie skrywane pod płaszczykiem przykładnego obywatela często wychodzi na światło dzienne w różn...

Recenzja książki Camgirl
Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
Przewina
"Przewina", Agnieszka Jeż
@kasienkaj7:

"Każdy w Ostoi miał swoją przewinę. Nie każdy poniesie karę." "Przewina" to trzecia już część cyklu Agnieszki Jeż z So...

Recenzja książki Przewina
© 2007 - 2025 nakanapie.pl