Panie i Panowie!
Oto chwila, na którą czekaliście z niecierpliwością!
Największa atrakcja XIX wieku!
Co wrażliwsi i kobiety w ciąży proszeni są o opuszczenie widowni. Przed Państwem bowiem najbrzydsze stworzenie na całym świecie – dziecko kobiety i szympansa, niebezpieczne, dzikie i nieposkromione.
Kobieta-małpa, Julia Pastrana!
Książka Margrit Schriber zabiera nas w podróż po budach jarmarcznych, muzeach, gabinetach osobliwości, cyrkach... Wszędzie tam, gdzie spragnieni makabry mogą jej doświadczyć. Podążamy śladem żądnego sukcesu impresario, Theodora Fairchilda Lenta, i jego najbardziej dochodowego nabytku, najwięcej wartej „akcji” - mowa tu o drobnej, niskiej kobiecie o czarującym głosie, której ulubionym zajęciem jest gotowanie i wyszywanie ulotnych motyli. Brzmi uroczo, prawda? Tak, Julia Pastrana stanowiłaby z pewnością idealną kandydatkę na żonę. Gdyby nie fakt, że jej gładką skórę pokrywa czarne, grube włosie, a zniekształcona twarz przywodzi na myśl kudłatych miłośników bananów.
„Paskudna dziewczyna” nie jest jednak spektaklem, gdzie główna rola przypada tylko jednej kobiecie. O nie, w kuluarach przebywa jeszcze jedna przedstawicielka płci niewieściej, która będąc nie-tak-do-końca-bezstronnym obserwatorem, staje się wierną towarzyszką „włochatego motyla”, a z czasem częścią samego freakshow. Niegdyś zachwycająca tancerka burleski, Rosie la Belle, dziś zwiędnięta i targana wyrzutami sumienia uboga kobieta, która wraca do rodzinnego miasteczka wśród potężnych Alp i snuje opowieść swojego niezwykłego życia. O brzydkiej z perspektywy pięknej. Żeby oddać cześć.
Cała powieść jest skonstruowana na zasadzie przeciwieństw: przyjaźń zniewalającej Rosie i odrażającej Julii. Surowość i niewinne piękno szwajcarskiego Morschach, a moralna szpetota świata zewnętrznego, w którym rządzi pieniądz. Zimny, władczy i wyrachowany Lent kontra jego przepełniona miłością i ciepłem podopieczna.
Największym dylematem jest jednak rozstrzygnięcie kluczowej kwestii – kto tu tak naprawdę jest człowiekiem, a kto zwierzęciem? Bo czy to kobieta-małpa ze swoimi ostrymi zębami jest tu tak naprawdę istotą niższego rzędu? A może spragniona wrażeń, bezduszna i szydercza publiczność, wraz ze swoim impresario?
„Paskudna dziewczyna” pleciona jest w sposób delikatny i subtelny – zanurzamy się w alpejskich dolinach, żeby po chwili spokojnie wypłynąć na brzegi Europy. Po drodze zostają nam wyszeptane pytania, głosem miękkim i falującym. Co robimy, żeby umieścić naszą gwiazdę na niebie? Czy zbieramy perły wyjątkowych chwil i nanizamy je na łańcuszek wspomnień?
Julia Pastrana. Freak, obiekt medycznych badań, eksponat, stworzenie drugiej, trzeciej – ba! – ostatniej kategorii. Dlaczego?
„Natomiast sensowne jest występowanie jako kobieta-małpa. Dla wielu ludzi dzień jest niedolą. Widząc kogoś, kto jest w jeszcze większej niedoli, odnajdują pocieszenie.
Dlatego to jest sensowne.*”
*Margrit Schriber, „Paskudna dziewczyna”