*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia*
Kiedy tylko przeczytałam opis tej książki, chciałam ją przeczytać. Urocza okładka mocno kontrastuje z opisem, który zapowiada historię pełną emocji i wyzwań. Książka należy do literatury obyczajowej, porusza trudne tematy, ale przede wszystkim niesie ze sobą nadzieję i pozytywny wydźwięk.
Iza całkowicie oddała się pracy, która pozwala jej przetrwać najcięższy okres w życiu. Po śmierci ojca oraz zdradzie i odejściu męża życie kobiety się sypie, jej organizm zaczyna się buntować, a lekarz zaleca odpoczynek. Iza nie jest przekonana do tego pomysłu, jednak przewrotny los zmusza ją do podjęcia działania. Kobieta zarówno z lekkim zapałem i przerażeniem wyrusza na przymusowy urlop. Trafia do Chabrowego Ustronia, do małej chatki pośród pól i łąk, gdzie poznaje Danielę, z którą bardzo szybko łapie cudowny kontakt. Kobiety mają ze sobą wiele wspólnego, to początek nie tylko wyjątkowej przyjaźni, ale i zmian które Izabela postanawia wprowadzić w swoje życie, nie bacząc na powracającą przeszłość.
Już niemal na samym początku wiedziałam, że polubię główną bohaterkę. Iza to dojrzała kobieta po przejściach, pogubiona i nie widząca już w sowim życiu niczego dobrego. Jednak decyzja o urlopie, w dość niezwykłym miejscu, powoduje, że wychodzi ona ze strefy własnego komfortu, poznaje kobietę bardzo podobną do siebie, obie starają się w jakimś stopniu sobie pomóc. Iza przechodzi przemianę, wraz z rozwojem fabuły, te zmiany są powolne ale za to systematyczne i konkretne, kobieta samodzielnie podejmuje decyzje, jednak co ważne i co mi się najbardziej w tym wszystkim podobało, myśli racjonalnie, pomimo swoich 40 lat, dojrzewa do pewnych decyzji, kieruje się rozsądkiem, analizuje, nie ulega emocją a do wszystkiego podchodzi racjonalnie, jej niepewność do podjęcia działania czasami doprowadzała mnie do szału, jednak w pełni można zrozumieć co kieruje bohaterką.
Ta książka to przede wszystkim opowieść o odkrywaniu siebie, o walce z niską samooceną, o tym jakie wpływ na życie mają zmiany. To bardzo nostalgiczna, a nawet słodko-gorzka opowieść, która jest bardzo realistyczna, a opisane sytuacje są niektórym bardzo dobrze znane. W powieści znajdziemy także wiele wspaniałych wartości, takich jak przyjaźń, rodzina, wybaczenie, determinacja, relacje międzyludzkie, spełnianie marzeń czy nadzieja. Jednym z kluczowych aspektów tej lektury są wątki poświęcone zaufaniu i wybaczaniu. Autorka pokazuje jak trudno jest odbudować w sobie zaufanie, i że nie wszytko można wybaczyć, bo niektóre krzywdy sięgają bardzo głęboko.
Lektura mnie wciągnęła już od pierwszej strony, zaliczam ją do książek przeczytanych za jednym zamachem. Historia pełna uczuć i emocji, zmuszająca do myślenia, opisane sytuacje bardzo realistyczne, co pomaga jeszcze bardziej wczuć się w tą opowieść. Napisana w cudownym stylu, zarówno lekkim jak i zajmującym, całość utrzymana w uroczym i nieco nostalgicznym klimacie. We mnie ta lektura wzbudziła cały ogrom emocji, momentami było uroczo, innym razem łezka zakręciła się w oku, a czasem miało się ochotę komuś porządnie przywalić. Jedyne co mi tutaj nie gra to zakończenie, takie jakby urwane w trakcie, zostawiające wiele pytań bez odpowiedzi, przez co zmusza do czekania na kontynuację. Piękna i cudowna opowieść, którą szczerze polecam.