Kolejna książka z serii Sekretów to wyjątkowa pozycja na rynku książki. Dotyczy ona Czarnobyla i katastrofy, która wydarzyła się 26 kwietnia 1986 roku, kiedy to w ówczesnym Związku Radzieckim. Wtedy to doszło to jednego z najgroźniejszych wypadków jądrowych, jakie miały miejsce w historii świata. W wyniku szeregu zaniedbań w reaktorze jądrowym bloku energetycznego numer 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej nastąpiła awaria przy przegrzaniu się jego rdzenia. Doszło do wybuchu i pożaru i, co najgorsze, rozprzestrzenianiu się substancji promieniotwórczych. Te zaczęły natychmiast rozprzestrzeniać się substancje promieniotwórcze o niebotycznych dawkach na całą Europę w tym nasz kraj.
Autorem tej części Sekretów jest pan Borys Tynka. To wybitny specjalista, znawca wschodnich terenów za granicą Bugu i Bieszczadów. Jest przewodnikiem po Odessie i Ukrainie, wiele pisze na temat tej części naszego świata. Mieszka w Krakowie, jest autorem wielu książek, np.: Odessa dla romantyków, Odessa 4.5.0., czy znane przewodniki z serii Pascal lajt Kijów i Czarnobyl, i Lwów. Tym razem autor przeniesie nas w tamten czas i opowie nam, co takiego się wydarzyło w elektrowni i okolicach, jakie miało konsekwencje, no i kto był winny niewyobrażalnej tragedii, do jakiej tam doszło.
Okładka Sekretów Czarnobyla nie odbiega niczym od innych w tej serii. Oczywiście wszelkie jej elementy dotyczą Czarnobyla. Kolaż zdjęć wprowadza nas w historię, która interesuje praktycznie wielu, również mnie. Z ogromnym zainteresowanie obejrzałem pięcioodcinkowy serial produkcji brytyjsko-amerykańskiej, który przedstawia fabularyzowaną wersję katastrofy. Przeczytałem też (polecam) książkę Pawła Sekuły pt. Likwidatorzy Czarnobyla.
Sekrety Czarnobyla. O czym opowie nam autor, czego możemy jeszcze nie wiedzieć? Naprawdę wiele, a już sam początek zasiewa w umysłach czytających potężne ziarno zainteresowania. Już w ewangelii świętego Jana tragedia w Czarnobylu została przepowiedziana. Pan Borys, sam zadał retoryczne pytanie, że trudno w to uwierzyć, ale rozłożył na czynniki pierwsze fragment apokalipsy. Zostawmy wiarę, przejdźmy do sekretów. Dlaczego Prypeć było miastem idealnym? Jak powstała sama elektrownia?
I po co? Co doprowadziło do katastrofy, kto był za to odpowiedzialny i dlaczego ukrywano ten straszny moment w dziejach ziemi? Jak "walczono" z niewidzialnym, bo tak można nazwać promieniowanie? Na co chorowali i umierali, ci, którzy znaleźli się w strefie wykluczenia i w samym centrum wydarzeń? Kim byli samosioły? To tylko kilka pytań, na które znajdziecie odpowiedzi w niniejszej, arcyciekawej publikacji. Część wiadomości na pewno was zszokuje. Część potwierdzi wasze przypuszczenia. Warto zajrzeć do Sekretów Czarnobyla i przypomnieć sobie te wydarzenia, których wkrótce 39. rocznica.
Czy piliście płyn Lugola? No właśnie, czy to było konieczne?
To lektura ważna i warta przeczytania. Musicie wiedzieć, że była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej. Nie tak dawno doszło do podobnej z elektrowni Fukushima w Japonii. Obie zostały zakwalifikowane do siódmego, najwyższego stopnia w skali INES (Międzynarodowa skala zdarzeń jądrowych i radiologicznych).
Oczywiście Sekrety Czarnobyla nie odbiegają od innych w tej serii. Dużo rozdziałów idealnie skrojonych, by przekazać informacje na dany temat. Archiwalne zdjęcia, faksymilia i mapki, które pomogą zrozumieć dramat tego miejsca. Dla mnie jedna z najlepszych książek w tej historycznej serii. Zachęcam do przeczytania.