Twardy, Zimny, Martwy, to pierwsza książka, którą miałam okazję przeczytać. Jej autor, jest już znany na polskim rynku wydawniczym. Jednak zdradzę, że spotkanie to było fascynujące i na pewno będę chciała kiedyś jeszcze spotkać się z jego piórem.
Twardy. Niektórzy nienawidzą osób z innym kolorem skóry, ktoś ma uprzedzenia do pewnych kolorów włosów. Ale jego gniew do biomodyfikowanych ludzi ma swoje podłoże i myślę, że nazwanie go mścicielem jest jak najbardziej na miejscu. Facet z głową na karku, któremu niestraszne są podstępy i kłamstwa. Tej historii nie da się przeoczyć i prędko nie zapomnicie co może się stać z człowiekiem po bio przeróbkach.
Zimny. Nikt nie wie, w jaką stronę zmierza nasz świat. Może w tym naszym nadejdą zmiany i obce cywilizacje w końcu się ujawnią. Nie wiadomo. Jedno jest pewne. Jawnie nie poddamy się bez walki. Mężczyźni i kobiety przeciw cywilizacji obcych będą musieli działać w grupie. Ta historia nie będzie śmieszna. Dużo krwi i straty, jednak warto mieć nadzieję, że nic takiego się nie wydarzy.
Martwy. Ale czy na pewno taki martwy. Jak wiemy dziwne cuda są na świecie i nie wiadomo kiedy, ale zagapiłam się, a tu zmarli zaczną używać. Tak dokładnie. Ileż to razy ogląda się filmy o zombiakach. Może w końcu warto wziąć nauczkę z ich morałów i przestać bawić się, z siłami, których nie znamy. Bo później człowiek będzie musiał poświęcić najcenniejsza rzecz, jaką ma, by zaprzestać tym działaniom.
Zaciekawieni mam nadzieję Twardy, Zimny, Martwy to książka mówiąca o trzech ścieżkach, w które zmierza nasza cywilizacja. Czy my naprawdę chcemy znaleźć się w tych czasach?
Powiem tak. Jakie to było dobre. Ponieważ nie lubię przed przeczytaniem danej książki sprawdzać recenzji, jak i nie do końca czytam opisy, oczywiście nie wiedziałam, że każda z części Twardego, Zimnego i Martwego opowiada inną historię. Jednak na żadnej się nie zawiodłam. Ta książka przez cały czas ma jeden poziom. Żaden fragment nie jest gorszy. Dosłownie nie dało się oderwać. Jedynie pomiędzy częściami można robić przerwę. Wciągały oj i to jak. Nie umiem wybrać ulubionej historii. Każda była inna, nowa i nieprzewidywalna. Jeżeli lubicie czytać książki z gatunku science fiction koniecznie sięgajcie po tą książkę. Co w niej znajdziecie … biomodyfikacje, kosmitów i zombiaki. Nie wiem jak was, ale ta tematyka kupiła mnie w 100 procentach. Nie polecam jej młodym osobom. Jest brutalna i wulgarna, ale ze smakiem. Już na zawsze zostanie ze mną powiedzonko jednego z bohaterów PKP. Jeżeli każda książka tego autora jest tak napisana to właśnie zdobył oddaną czytelniczkę. Uwielbiam jej humor oraz to, że mamy podkreślone, kiedy jest fragment, że można się pośmiać, a kiedy należy zachować powagę. Urzekło mnie to, że ta książka spokojnie mogłaby być trzema różnymi pozycjami. Ponadto każda z historii jest napisana nieco innym stylem. W pierwszej części jest więcej żarcików i takich zabawnych sytuacji. Druga jest bardzo brutalna i zarazem smutna, za to trzecia łączy ze sobą dwie poprzednie. Czasem zabawna by za chwilę czytelnik przeszedł dreszcz. Świetna, świetna i jeszcze raz świetna. Oczywiście oceniam na 10/10. Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl