"Miało być prosto, miało być łatwo i nieskomplikowanie, ale w ciągu jednej nocy zmieniło się to w kręty, niemożliwy do przejścia labirynt. Zgubiłam się w nim."
To była jedna upiorna noc, która na zawsze zmieniła życie Eden, została zgwałcona. Jednak co było w tym najgorsze jej oprawcą stał się najlepszy przyjaciel jej brata, Kevin, niemalże członek rodziny. Po tym wydarzeniu Eden nie jest już tą samą osobą. Zmienia się nie do poznania, porzuca wszystko co wiązało się z życiem sprzed tego wydarzenia.
Nikt jej nie zapytał czy wszystko w porządku, wszyscy widzieli tylko to, że się zmieniła, nikt nie zadał sobie pytania, dlaczego? Jej najlepsza przyjaciółka, brat, nawet rodzice. Jest to przykre, bo zawiodła się na tych, których kochała. Kiedy zaczyna naukę w liceum jest niepozorna, kończy już za to z niezbyt dobrą opinią.
Najbardziej ujęły mnie słowa na końcu tej książki jako podsumowanie całej tej powieści, ta historia jest fikcją jednak jest mnóstwo takich historii, które trzeba opowiedzieć. Warto podkreślić, że takich książek psychologicznych jest całkiem sporo, jednak nie skupiają się tak na krzywdzie i jak przechodzi to główny bohater. Dużą rolę w tej książce mają emocje jakie odczuwa główna bohaterka. To jak się waha czy powiedzieć komuś, jak tak to komu.
Musimy sobie zdać sprawę jak trudno żyć z takim czymś i jeszcze to ukrywać. Eden robiła to przez wiele lat, z tego powodu robiła wiele nieprzemyślanych rzeczy żeby zapomnieć. Palenie, ćpanie, picie nie jest dobrym sposobem na zapomnienie, nigdy jeśli już to tylko miała podwójne wyrzuty sumienia. Nie jednokrotnie robiło mi się przykro czytając ta książkę, bo jest to smutna opowieść.
Moje ciało to komnata tortur. To pierdolone miejsce zbrodni. Wydarzyły się tutaj potworne rzeczy. Nie warto o tym mówić, nie warto tego komentować, nie na głos. Nigdy.
Stanowczo odradzam ją młodszym czytelnikom. Może się im spodobać, ale nie zrozumieją przesłania tej książki. Po przeczytaniu tej książki powinniśmy my sami też się zmienić. Zacząć postrzegać ludzi w innym świetle, zadawać sobie pytania dlaczego ktoś zachowuje się w taki właśnie sposób, dlaczego odtrąca od siebie ludzi.
Co najbardziej nie podobało mi się w książce to stosunek bohaterki do niektórych osób. Rozumiem, że to wpłynęło na nią w bardzo dużym stopniu, wiadomo zmienił jej się punkt postrzegania świata, ale były osoby, które chciały jej pomóc, a ona je tak bezwzględnie odtrąciła. Jak dla mnie bardzo na plus jest jednak zakończenie, które zaskoczyło mnie, nie podejrzewałam, że cała sprawa się tak zakończy, chociaż brakuje mi epilogu. Najlepiej takiego z perspektywy kilku lat później, uważam, że idealnie by pasował.
Jak dla mnie książka warta uwagi. Polecam każdemu kto chce zmienić nastawienie do pewnych sytuacji. Sama nie gustuję w takich książkach jednak muszę stwierdzić, że bardzo mi się podobała o była warta poświęconego czasu