"Chorwackie powroty" to drugi już tom z cyklu powieści Anny Karpińskiej pod tytułem "Chorwacka przystań". Tak samo jak pierwsza część tego cyklu, ta powieść również mnie zaskoczyła i można powiedzieć, że w pewien sposób również zauroczyła ... Tej powieści obyczajowej nie czyta się ot tak , na raz. Ją powinno się codziennie dawkować po trochu, tak aby ten wspaniały klimat i historia tu zawarta pozostały z nami na dłużej.
Ana żyła z mężem, z którym wychowywała trójkę dzieci, Błaż pozostał sam. I pewnie poprzestaliby na okazjonalnych listach, gdyby nie miłość ich dzieci, która zaowocowała ślubem i rodzicielstwem.
weronika podjęła decyzję o zamieszkaniu w Dubrowniku, Ana i Błaż, przyszli dziadkowie, czekali na wnuka. Los jednak rządzi się niestety swoimi prawami.
Nieoczekiwane wydarzenia w życiu Ani i doświadczenia Weroniki na obczyźnie powodują określone konsekwencje. Przeszłość obu bohaterek staje pod znakiem zapytania. Jak poradzą sobie nażyciowych zakrętach? Czy miłość pokona wszelkie przeszkody? Tego dowiecie się dopiero na samym końcu!
Tak jak pierwszy tom cyklu i ta powieść jest napisana lekkim i przystępnym językiem. Chorwacki klimat, który poznaliśmy w pierwszej części również tu urzeka i zachwyca czytelnika, a do bohaterów których już przecież znamy tak miło było znowu powrócić.
Autorka dalej w swojej powieści stawia na to co nam już znane, czyli : piękna miłość, trudne wybory, życiu decyzje czy po prostu takie zwykłe życie jakie na codzień znamy. I to jest bardzo dobry krok! dzięki temu ten cykl powieści nie wydaje się nam jakiś przesłodzony, nad wyraz nierealny.
Fabuła powieści głównie tym razem skupia się na wątku dwóch kobiet, Ani i Weroniki. Dzięki pierwszoosobowej narracji łatwiej jest nam poznać nie tylko ich historię ale także oba punkty widzenia z którymi mamy do czynienia. Ale nie tylko! Widzimy też różnice, które mimo wszystko pojawiają się pomiędzy nimi, choć dotyczą one takiego samego tematu.
W powieści Anny Karpińskiej znajdziecie więcej wątków pełnych wszelkich emocji, zwrotów akcji i przeróżnych doświadczeń naszych bohaterów niż miało to miejsce w poprzednim tomie. Sprawia to, że naprawdę łatwo nam się znów "wbić" w tę historię, przeżywać ją razem z bohaterami i w końcu też czytać o wiele szybciej powieść. Wszystko tu opisywane przez autorkę jest nad wyraz realistyczne, takie codzienne... A dzięki przepięknym opisom wspaniałego Dubrownika, czujemy się jakbyśmy tam naprawdę byli z naszymi bohaterkami.
Podsumowując:
Sięgając po pierwszy tom z cyklu "Chorwacka przystań" nie spodziewałam się, że historia Ani i jej córki tak mnie zainteresuje. Drugi tom tak naprawdę był tylko właściwie formalnością, wiedziałam że będę chciała go przeczytać, zostawić na półce razem z pierwszym. I nie pomyliłam się...
Historia stworzona tutaj przez autorkę naprawdę sprawiła mi nie tylko frajdę, ale dała też trochę wytchnienia od tego wszystkiego co dzieje się dookoła nas. Miło było wrócić w znajome klimaty i choć problemy tutaj poruszane przez autorkę trochę mogą czytelnika przytłoczyć, to warto dać się temu wciągnąć .. i tak naprawdę zastanowić też nad tym. Nad życiem i szansami jakie dostajemy od niego.
Powieść biegnie swoim tempem, nie jest ono jakoś wybitnie szybkie, ale sprawia to właśnie, że od książki nie chce się czytelnik oderwać. Najchętniej sama całkowicie pozostałabym w tych opisywanych przez autorkę klimatach. I choć warto sięgnąć od początku cyklu, to jednak nawet jeśli zdecydujecie się zacząć przygodę z autorką od tego tomu to nie ma ku temu przeszkód. Wszelkie wspomnienia jakie tu dostajemy od naszych bohaterek pozwalają choć w pewnym stopniu domyśleć się co tak naprawdę stało się w poprzednim tomie.
Gorąco polecam Wam sięgnąć zarówno po ten tom powieści, jak i zacząć przygodę z autorką od jej pierwszego tomu!
Na pewno porwie Was zarówno historia tu przedstawiona
jak i wszelkie opisy przepięknej Chorwacji!