Tajemnica carycy recenzja

"Tajemnica carycy" to druga część z cyklu "Agaty Śródki" Małgorzaty Starosty. Tym razem główna bohaterka podana jest nam na słodko.

Po morderczych perypetiach w winnicy Agata Środka wśród znajomych stała się specjalistką od truposzy. Kobieta zostaje poproszona przez swoją przyjaciółkę Katarzynę, by pomogła jej w otwarciu hotelu, w którym odnaleziono podczas porządków czyjeś zwłoki. Jednocześnie Agata ma wziąć udział w finałowym odcinku programu kulinarnego, gdzie ma wykonać jajo Faberge. Nasza zaradna Środka postanawia zaprosić ekipę do pałacu Katarzyny, by tam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Na początku ciężko było mi wgryźć się w historię, dlatego, że sprawca morderstwa podany był na tacy. Fabuła książki bardziej skupia się na odkryciu tożsamości ofiary, którą "caryca" Katarzyna nazwała Maksymilianem. Miałam też takie dziwne przeczucia co do samej Katarzyny. Wszystko wydawało się układać w jedną całość. Jednak to tylko pozory, ponieważ autorka na zakończenie zaserwowała nam niezły twist. Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Więc zakończenie zdecydowanie nadrabia.

W tej części mamy nowe postacie. Główna bohaterka oczywiście bez zmian potrafi zajść za skórę, a w ostateczności nie stroni od alkoholu. O czym tym razem przekonała się na własnej skórze matka Michela. Dalej moim ulubieńcem został właśnie kochany Michel, który ma głowę na karku oraz świetne, zabawne teksty. Jego humor i komentarze są najlepsze, dlatego najbardziej mnie bawią. Śledztwo prowadzi niezbyt lubiany, lecz przystojny komisarz Miziacz, błyskotliwy sierżant Żabka oraz rodzina naszej Agatki, czyli mądra pani prokurator. Do tego dochodzi niezastąpiona świta "cara" Mikołaja i car we własnej osobie. Ta mieszanka osobistości tworzy smaczny groch z kapustą. Jest zabawnie i ciekawie, bo nie wiadomo, kto coś za moment wymyśli lub zmaluje.

Jeśli szukacie lekkiej książki z ciekawą i zabawną fabułą to "Tajemnica carycy" jest jak najbardziej dla was. Z pewnością sięgnę po kolejną część przygód Agaty Śródki, tym bardziej że Małgorzata Starosta obiecała żurek.

Książka została zrecenzowana w ramach Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.