Bornholm, Bornholm recenzja

"Bornholm. Bornhom" - Hubert Klimko-Dobrzaniecki

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Klimko-Dobrzaniecki oddał w ręce czytelników powieść niezwykle mądrą i wyszukaną jednocześnie zachowując powściągliwość, prostotę i dystans. Genialny styl, fascynująca fabuła!

Dwóch mężczyzn, dwie historie, dwie różne czasoprzestrzenie. Co więc jest ogniwem łączącym? Na pewno duńska wyspa, ale nie tylko…
Historie dwóch bohaterów przeplatają się, rozdział po rozdziale zmienia się narracja, z pierwszoosobowej na tę w osobie trzeciej.

Chwila przed wybuchem II Wojny światowej. Horst wiedzie stateczne aczkolwiek nudne życie u boku swojej żony i dwójki dzieci. Dawno już w ich związku zanikła namiętność, czułość, nie ma również miłości. Moment, w którym Horst sobie to uświadomił jest również nowym początkiem dla niego, gdyż nasz bohater tym samym postanawia przewartościować swoje życie, podejmuje refleksję nad sensem istnienia, próbuje nazwać i wyznaczyć sobie nowe cele. Poszukuje miłości i zastanawia się nad nią i nad swoimi potrzebami.

Współczesność. Drugi bohater – młody mężczyzna, Duńczyk, relacjonuje swoje życie swojej pogrążonej w śpiączce matce. Bardzo powolna, lakoniczna relacja pełna jest szczegółów, drobiazgów, bije z niej również różnorodność emocji. Bohater nienawidzi swojej matki, wypomina jej całe zło, jakiego od niej doświadczył od najmłodszych lat. Nie może darować jej zaborczej miłości, jaką go darzyła, tego, iż pozbawiła go normalnego dzieciństwa gronie rówieśników a potem w dorosłym życiu wciąż podcinała skrzydła. On tkwiąc w pewnej zależności, wciąż ją jednak kocha na swój sposób, mimo pogardy, mimo niechęci i wrogości. Teraz, po raz pierwszy zostaje przez nią wysłuchany i może otworzyć się.

Bornholm Bornholm… jak echo powtarzane w życiu bohaterów. Powraca zawsze! To nie tylko wyspa, od której nie można się uwolnić, nie tylko miejsce, to pułapka, w której tkwią, do której sami powracają. To przede wszystkim symbol powrotów do korzeni, niszczący życie: w jednym przypadku nieszczęśliwe małżeństwo, w drugim unieszczęśliwiająca miłość zaborczej matki. Żaden z bohaterów nie potrafi się odciąć od przeszłości, od tego, co właściwie go unieszczęśliwiało. Nie potrafią się wyzwolić, wyciągnąć wniosków i pokonać tej słabości. Ich życiem rządzi fatalizm i samotność.

Klimko-Dobrzaniecki dotyka spraw i problemów doskonale znanych i uniwersalnych: pragnienie miłości i akceptacji, toksyczne związki, zagubienie w świecie, skomplikowane relacje międzyludzkie (pełne zazdrości, zawiści i podłości).

Wiele uczuć zgromadzonych jest na stronach tej pasjonującej powieści, ale przekazane są bez zbędnej egzaltacji, roztrząsania problemu. Wiele emocji mimo chłodnej i bardzo rzeczowej narracji. Ta wydaje się prowadzona niespiesznie i lekko jednak każde słowo jest tutaj w określonym celu, każde ma swoje znaczenie, wpasowuje się w misternie konstruowane zdania, składające się na fascynującą całość. Każde jest ostrożnie dobrane, przekute w obrazy, a co za tym idzie w uczucia. Bardzo oszczędnie autor dysponuje słowami, a efekt daje to zupełnie odwrotny. One porażają, gorzki humor jest zarazem błyskotliwym, nie brakuje ironii.

To nie jest powieść o dwóch bohaterach, to powieść o każdym z nas. O tym, co każdy z nas w życiu zrobił, z jakimi wyborami się musiał zmierzyć, ile razy przyznać musiał, że potrafi żyć tylko w taki a nie inny sposób tym życiem, jakie ma. To powieść o tym, iż każdy ma taki swój Bornholm.

Nie daje spokoju, robi naprawdę ogromne wrażenie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bornholm, Bornholm
2 wydania
Bornholm, Bornholm
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
8.3/10

Najnowsza powieść Huberta Klimko-Dobrzanieckiego! Niemcy, początek drugiej wojny światowej. Horst Bartlik jest przeciętnym, niewyróżniającym się mężczyzną, który prowadzi spokojne, pozbawione wybuchów...

Komentarze
Bornholm, Bornholm
2 wydania
Bornholm, Bornholm
Hubert Klimko-Dobrzaniecki
8.3/10
Najnowsza powieść Huberta Klimko-Dobrzanieckiego! Niemcy, początek drugiej wojny światowej. Horst Bartlik jest przeciętnym, niewyróżniającym się mężczyzną, który prowadzi spokojne, pozbawione wybuchów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę wznowiła oficyna Noir sur Blanc 14 marca 2018 roku. Jestem bardzo za, bo tak dobre powieści powinny być promowane jak najczęściej. Pierwsze wydanie tej książki pochodzi z 2012 roku w wydawnic...

@Renax @Renax

Ta powieść, to dwa różańce łączące się w jednym krzyżu. Ciężkim i wielkim krzyżu, krzyżu na jakim wisi nie Jezus lecz kobieta. A dlaczego? Na kartach powieści poznajemy Bartlika, który "obciążony" j...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Bo może istnieje naprawdę...
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl