Gorąca walentynkowa premiera czyli debiut Karoliny Jaskóła “Asystentka” - bardzo namiętny i wciągający romans biurowy.
To miała być zwyczajna środa. Maya nie podejrzewa jednak, że będzie to dzień, który całkowicie wywróci jej życie do góry nogami. Podczas zakupu nowego pikantnego romansu natyka się na bardzo pewnego siebie mężczyznę, który jawnie ją zaczepia. Rozmowa z nieznajomym nie przebiega przyjemnie, dlatego kobieta opuszcza księgarnie wzburzona. Przez splot wydarzeń kobieta już chwilę później ląduje pod kołami tego samego mężczyznę, po to by finalnie spóźnić się na spotkanie z nowym szefem, którym oczywiście okazuje się Renzo Bonetti - mężczyzna, który od samego rana psuje jej krew.
Gdyby tego było mało oboje zostają zmuszeni, aby udać się w podróż służbową w rodzinne strony mężczyzny i spędzić wspólnie tydzień w słonecznym i malowniczym Neapolu. Zakazany romans kusi najbardziej, czy dziewczyna oprze się urokowi swojego tajemniczego i bardzo przystojnego szefa pomimo tego, że jest w związku? Co się stanie gdy kobieta w Neapolu natknie się na mężczyznę, który zna przeszłość Renza? Tak dużo pytań, a tak mało odpowiedzi.
“Asystentka” to książka, na którą zwróciłam uwagę dzięki niespotykanej, przyciągającej wzrok okładce. Dopiero później doszłam do opisu tej historii i już całkowicie przepadłam. Lubię czytać romanse biurowe, ponieważ dokładnie wiem czego od nich oczekuję. Przede wszystkim liczę na dobrą zabawę, dużą dawkę humoru i ciętego języka, nutkę namiętności i co najważniejsze ciekawych, konkretnych bohaterów. Cieszę się, że ten tytuł sprostał moim oczekiwaniom i dokładnie to nam zaoferował. Maya i Renzo to dość wybuchowa mieszanka, po której możemy spodziewać się wszystkiego.
Namiętność i przyciąganie pomiędzy tą dwójką jest wyczuwalne już z kilometra, jednak z początku będą robić wszystko aby stłamsić w sobie te uczucia. Nie powiem była to dość zabawna sytuacja, a dodatkowo wstawki autorki dodały tej sytuacji ciekawego klimaciku, który mnie totalnie kupił.
Śmiało mogę powiedzieć, że ja bawiłam się rewelacyjnie podczas czytania tej historii. Autorka kupiła mnie swoim lekkim stylem, oraz pomysłem na tą książkę. Dla niektórych może wydawać się oklepany, jednak w moim odczuciu autorka wykazała się dużą kreatywnością i stworzyła bardzo oryginalną historię.
Dużym atutem tej historii z pewnością jest podwójna perspektywa, która pokazuje nam szerszy obraz całej historii. Uczuć i emocji, które targają bohaterami. A sam fakt, że autorka wzbogaca nam tą historię fabułą, która dzieje się na dwóch kontynentach sprawia, że ta książka wciąga już od pierwszych rozdziałów.
I choć może się wydawać, że jest to głównie słodka historia, muszę wam zdradzić, że nie obędzie się od dramatów. Sekrety, które skrywa Renzo nie okażą się błahą sprawą, a związek Maya wcale nie ułatwi im podjęcia decyzji. Tutaj o uczucia trzeba będzie zawalczyć!
Jeśli lubicie sięgać po wątki romansu biurowego i zakazanego uczucia to ten tytuł będzie idealny! Pozwoli Wam się zrelaksować i przeżyć kolejną świetną historię! Ja jak najbardziej polecam!