Smętarz dla zwierzaków recenzja

Bo chyba lepiej, żeby martwe pozostało martwe, prawda?

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 Przeprowadzka zazwyczaj jest początkiem nowego życia, ale dla Creedów – Luisa, Rachel, Ellie i Gage’a staje się ona początkiem końca. Przeprowadzają się oni do małego miasteczka Ludlow, gdzie za sąsiada mają dziwacznego starszego mężczyznę Juda Crandalla, od którego oddziela ich ruchliwa autostrada. A to, co zostało tutaj stworzone mogło być wymyślone tylko przez Stephena Kinga.
„Smętarz dla zwierząt” (toleruję tylko ten tytuł) był pierwszą przeczytaną przeze mnie książką tego autora. Od najmłodszych lat intrygowała mnie jej mroczna okładka i wiedziałam, że z biegiem lat ją przeczytam. Kiedy skończyłam to naście lat w końcu to zrobiłam. I wywołała we mnie takie emocje, że boję się przeczytać ją po raz kolejny!
Wszystko zaczęło się od Victora Pascowa i od tego też zaczął się mój strach. Tak, czytając tę książkę autentycznie się bałam. Dobra, miałam może to kilkanaście lat, ale jak teraz pomyślę o niektórych sytuacjach przedstawionych w książce to nadal mi nieswojo.
Realistyczne i pełnokrwiste postacie pozwalają na szybkie utożsamianie się z ich uczuciami. Razem z Luisem wpadasz w coraz większy obłęd, Twoje myśli wciąż krążą przy Smętarzu, ayuh?
No i ten kot. Po przeczytaniu powieści unikałam ich jak ognia. Dobrze, że jeszcze nie było wtedy z nami Pana Kota, bo cały czas byśmy się mijali.
Klimat w powieści jest mroczny, momentami przerażający, czasem chwyta za gardło i dusi, przyspieszy bicie serca. I ta końcówka. Fenomenalna końcówka, która mnie zahipnotyzowała, rozłożyła na łopatki i kupiła w 100%. Jak moim zdaniem King nie umie w zakończenia, tak to jest prawdziwym majstersztykiem.
Śmierć jest nieodłącznym elementem życia, które stale przeraża, ale i fascynuje. Nawet po tych kilku latach jestem nadal pod ogromnym wrażeniem tej pozycji. O próbie zabawy w boga, lękach, które tkwią w każdym człowieku. Bo chyba lepiej, żeby martwe pozostało martwe, prawda? 

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smętarz dla zwierzaków
13 wydań
Smętarz dla zwierzaków
Stephen King
8.4/10

UWAGA!!! Książka została wcześniej wydana pt.:"Cmętarz zwieżąt". Czasami martwe jest lepsze. Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. ...

Komentarze
Smętarz dla zwierzaków
13 wydań
Smętarz dla zwierzaków
Stephen King
8.4/10
UWAGA!!! Książka została wcześniej wydana pt.:"Cmętarz zwieżąt". Czasami martwe jest lepsze. Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor: Stephen King Wydawnictwo: Prószyński i S-Ka Nie jestem pewien, czy jestem gotowy na to, co właśnie przeczytałem... "Cmętarz zwieżąt" to kolejna niezwykła opowieść od mistrza grozy, Stephena K...

@nawiedzonestrony @nawiedzonestrony

Śmierć i pochówek naszych zmarłych to dla każdego z nas traumatyczne przeżycie. Nikomu tego się nie życzy, nawet największemu wrogowi. Nigdy nie ma dobrego momentu na umieranie, lepszej chwili na pog...

@Moonshine @Moonshine

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl