Książka pokazująca, zaczynające się doznania 14-letniej Basi, która decyduje się po raz pierwszy porzucić szkołę i idzie do pobliskiej kawiarenki na wagary gdzie spotyka chłopaka, od którego wszystko nabiera innego sensu i zmienia nieodwracalnie życie Basi. On sprawia, że wzorowa uczennica zmiania się nie do poznania i uzależnia się od narkotyków na początku głównie morfiny, zakolegowuje się z innymi uzależnionymi i tak sobie żyje w Częstochowie ćpając. Do czasu gdy milicja nie zaczyna węszyć i domyślać się, że Basia nie jest taka niewinna na jaką wygląda pomimo wielu zatrzymań nigdy nie wydaje z kim ćpa i od kogo ma towar. Trafia do szpitali na odwyki w między czasie zdając sobie sprawę, że chce zdać maturę, próbuje przestać lecz znów zaczyna. Pomimo ich stara walczyć się z nałogiem lecz brakuje jej samozaparcia, wizji niećpającej siebie, wyobrażenia szczęśliwej przyszłości czy rodziny blisko siebie? Może to jednego z tych czynników, może dwóch a może wszystkich brakuje do wyjścia z nałogu... Gdy zdaje maturę zostaje wysłana przez rodziców do Katowic na studia psychologiczne. Jak potoczy się życie dorosłej już Barbary? Czy uda jej się pokonać uzależnienie i wrócić do normalnego życia, o którym czasem marzy?
Dla osoby dość dobrze zaznajomionej z motywem alkoholu, narkotyków czy dopalaczy w książkach, niczego nowego się nie dowiedziałam lecz była to “miła” lektura o ile wypada tak powiedzieć. Pokazuje nie tylko życia osoby uzależnionej ale i również jej rodzinę - ich ból, cierpienie i chęć walki o ukochaną osobę. Książka dla młodzieży 15+. Zapytacie dlaczego? Nasze parę lat z przyrostkiem -naście rządzi się swoimi zasadami i ostatnią rzeczą o jakiej wtedy myślimy to przyszłość, kariera czy własna rodzina. Żyjemy dniem nie myśląc o jutrze, robimy rzeczy nie myśląc o ich konsekwencjach i to nie jest złe, lecz będąc starszymi zaczyna się to zmieniać. Staramy nie popełniać czynów mających opłakane dla nas konsekwencje - nie zawsze wychodzi, co nie znaczy, że olewamy temat. Interesujemy się konsekwencjami i ta książka idealnie je pokazuje. To iż stwierdziłam, że książka ta jest 15+ nie oznacza, że wcześniej tematyka alkoholu, narkotyków i dopalaczy powinna być olewana. Nie powinna, powinniśmy od początku życia przyszłych pokoleń mówić co jest złe. Czasem zdarzy się, że nawet i poruszanie tematu nic nie da, trudno taka jest młodość. Nie denerwujmy się na te osoby, wesprzyjmy, zrozummy i bądźmy przy nich. Bo to nie słowa, które wtedy powiemy działają tylko czyny, tak ważne ale i zapominane w czasach gdy każdy mówi bez równoczesnego okazywania tego czynami. Jak mawiają “nie słowa są ważne a czyny”.