Żyje się tu i teraz recenzja

Banał z zadziwiającym zakończeniem

Autor: ·2 minuty
2021-08-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książkę rozpoczynamy od prześpiewania w myślach (nie wierzę, że ktokolwiek przeczytał ten tekst bezmelodyjnie) fragmentu piosenki ,,Szczęśliwej drogi już czas”, przez co od razu zyskała ona moją sympatię i dała nadzieję na dobrą lekturę. Autorka już tym wstępem mnie kupiła.
Czytając dalej od razu poznajemy główną bohaterkę – Zuzę. Przedstawiona zostaje jako blisko dwudziestoletnia dziewczyna, która kocha malarstwo i poświęcając temu całe swoje życie koniec końców porzuca tę pasję i staje się niezadowolonym z życia pesymistą. Fakt – egzaminatorzy w ASP wytknęli jej niesłuszny brak talentu, który rzekomo posiadała i ocenili jej prace jako beznamiętne i pospolite, choć obrazy Zuzy wieńczyły każdą ścianę domu (oprócz tych w łazience, bo to byłaby profanacja sztuki). Standardowo – bohaterka, choć moim zdaniem zbytnio użalająca się nad sobą, wykreowana została nieoryginalnie i typowo. Od początku nie wydała mi się ciekawą postacią i na pewno nie będzie jedną z tych książkowych bohaterek, które będę za jakiś czas pamiętać.
Akcja rozgrywa się dosyć szybko, czasem ciężko się w nią wczuć, a jak już to zrobimy to autorka kończy wątek. Przykładem tej spontaniczności w fabule jest sam wyjazd rodziny do Uroczyska, gdzie poznajemy kolejnych bohaterów – ratowników: Kubę, wyglądającego niczym blond wersja Jasona Momoa ze Słonecznego Patrolu i po prostu Łukasza. Jak można się spodziewać, to nie pewny siebie i szarmancki Kuba z fryzurą na żel przyciągnie uwagę naszej bohaterki, a ten po prostu Łukasz, u którego dostrzegła smutek w oczach. To on – pomimo (myślę, że zbyt pochopnego) zadurzenia się Kubie zaprzątał myśli naszej bohaterki. Ich relacja ewoluowała z każdą stroną. W miarę upływu czasu (a to były tylko dwa tygodnie!) poznawali się, rozumieli i w końcu… Chyba można się domyślić, co się wydarzyło? Hej, to romans! Ale! Nie mogłam spodziewać się takiego zakończenia.
Miałam wrażenie, że czytam opowiadanie przyjaciółki tuż przed lekcją języka polskiego w gimnazjum. Akcja była szybka, a czas w tej książce płynął nieco inaczej. Zainteresowanie, które czasem się pojawiło – jak szybko nastąpiło, tak szybko zniknęło.
,,Życie przynosi różne scenariusze i nigdy nie daje nic na wieczność, dlatego trzeba nauczyć się żyć chwilą”, czytamy na okładce książki. Zgadzam się z tym, bo scenariusze Zuzy zmieniały się co chwila. Raz aspirująca malarka, innym razem pogrążona w smutku dziewiętnastolatka, zaraz zakochana po uszy i bujająca w obłokach, ale przy tym dobra i lojalna przyjaciółka oraz świetna córka. Choć wiele skutków wydarzeń było do przewidzenia, autorka zachowała nutę tajemniczości w fabule, przez co książkę pochłonęłam bardzo szybko i nie mogłam się od niej oderwać. Mimo to, nie uważam ją za pozycję, którą będę polecać i która zapadnie mi w pamięci. To czytadełko do poduszki na jeden wieczór – byleby czymś zająć głowę. Jak dla mnie historia Katarzyny Kaźmierczak była zbyt banalna, a bohaterowie przeciętni i niezbyt oryginalnie wykreowani. Jednak zakończenie może zaskoczyć.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żyje się tu i teraz
Żyje się tu i teraz
Katarzyna Kaźmierczak
7.4/10

Każda bolesna chwila daje nam siłę, by zawalczyć o jutro. Czasami nasze wielkie pasje legną w gruzach, zanim mają szansę się rozwinąć… Dziewiętnastoletnia Zuza od najmłodszych lat wiązała swoją przy...

Komentarze
Żyje się tu i teraz
Żyje się tu i teraz
Katarzyna Kaźmierczak
7.4/10
Każda bolesna chwila daje nam siłę, by zawalczyć o jutro. Czasami nasze wielkie pasje legną w gruzach, zanim mają szansę się rozwinąć… Dziewiętnastoletnia Zuza od najmłodszych lat wiązała swoją przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,, Żyje się tu i teraz" to książka, która przedstawia historię Zuzy. Dziewczyna nie dostaje się na wymarzone studia i zaczyna wątpić w swój talent malarski. Rodzice, aby odciągnąć jej myśli od porażk...

@kami2002polan @kami2002polan

Do sięgnięcia po "Żyje się tu i teraz" zachęciła mnie okładka (a jakżeby inaczej, #okładkowasroka) oraz opis z tyłu książki. Najczęściej to właśnie tak wybieram tytuły dla siebie, czasami zerkam też ...

@angelika.jasiukajc @angelika.jasiukajc

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl