"Powietrze na śniadanie" należy do serii Biblioteka młodych. Jest to książka z ważnym przesłaniem do nastolatków obojga płci. Choć bohaterką tej opowieści jest dziewczyna, jej problemy mogą dotknąć każdego z nas.
Serafina była zupełnie zwyczajnym dzieckiem. Na początku swojego życia mieszkała z rodziną u babci we Włoszech. To był dla niej szczęśliwy okres. Ciepły klimat, cudowne widoki, miłość bliskich i beztroskie niczym nieskrępowane dzieciństwo. Wszystko zmienia się gdy rodzina przeprowadza się do Niemiec. Brak znajomych, głupie żarty i docinki na jej temat, sprawiają że dziewczyna zamyka się w sobie. Jej jedyny przyjaciel Moses jest otyły. Serafina obserwuje jego trudne, napiętnowane wyzwiskami życie. Postanawia zrobić wszystko aby jej nie przytrafiło się to samo. Zaczyna dostrzegać, że jej figura się zmienia, że przybyło jej trochę tkanki tłuszczowej. Dopadają ją kompleksy, które zaczynają rządzić jej psychiką i życiem. Chce być chuda przez co, w jej mniemaniu, piękna. Kiedy rozpoczyna swą przygodę z odchudzaniem waży 66 kg przy wzroście 186 cm. Najpierw ogranicza jedzenie co szybko wpływa na jej pierwszy sukces. W tym samym czasie Serafina zakochuje się. Chce schudnąć jeszcze bardziej by zwrócić na siebie uwagę chłopca. Podwaja swoje wysiłki. Prowadzi dziennik, w którym zapisuje wszystko co zjadła danego dnia. Zaczyna ćwiczyć, zażywa tabletki odchudzające i przeczyszczające, czasem wymiotuje. Kłótnie między rodzicami, zdrada ojca jest doskonałą przykrywką dla nastolatki. Nikt nie zauważa zmian w jej zachowaniu i odżywianiu. Problem zauważa ciotka i mobilizuje rodzinę do walki o zdrowie a przede wszystkim o życie Serafiny.
Jana Frey w swojej książce przybliża nam mechanizmy objawy jakimi rozpoczyna się jedna z najbardziej podstępnych chorób na świecie czyli anoreksja. Choroba dotyczy zaburzeń odżywiania i jest to niezdolność utrzymywania wagi na poziomie minimalnej wagi właściwej dla danego wieku i wzrostu, przeżywanie intensywnego lęku przed staniem się osobą grubą, zaburzenia spostrzegana własnego ciała, brak miesiączki (przez 3 kolejne cykle). Anoreksja może mieć dwie formy restrykcyjną i bulimiczną. Zmiany somatyczne w skrajnych wypadkach są przyczyną śmierci.
" To jest najgorsze w tej chorobie. Zbyt długo się ją lekceważy i nie docenia, a potem jest już za późno. Nie da się przewidzieć, kiedy nadchodzi punkt, w którym ciało odmawia posłuszeństwa.I potem nie można już nic zrobić..."
Odchudzanie, diety...Ile kobiet codziennie rozpoczyna jedną z nich Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że anoreksja czai się za naszymi plecami czyhając na naszą słabszą formę. Chcemy zgubić tylko kilka kilogramów. Gdy nam się uda, zachęcone próbujemy zrzucić jeszcze i jeszcze. Wpadamy w błędne koło. Niektórym udaje się powiedzieć "STOP!" i żyją szczęśliwie ze swoją nową figurą. Niektórzy tego nie potrafią. Oni w lustrze w dalszym ciągu widzą grubasa, tłusty brzuch czy pośladki. Sygnały i uwagi od zmartwionych bliskich i znajomych, którzy chcą zatrzymać odchudzanie zbywają ze złością. Serafina uważała, że zazdroszczą jej zgrabnej sylwetki i pięknego wyglądu.
Przeraża mnie myśl, że można z własnej woli zagłodzić się na śmierć, że umysł wprowadza nas w błąd wręcz okłamuje. Zdradza nas podsyłając fałszywe obrazy.
Przeraża mnie, że odchudzają się coraz młodsze dziewczyny, których psychika nie jest jeszcze w pełni wykształcona, jest podatna na wpływy.
Przeraża mnie, że są osoby, które zachęcają do głodówek. Pomagają przechytrzyć i oszukiwać rodziców, podpowiadając metody i sposoby na chowanie jedzenia, że istniej coś takiego jak dekalog anorektyczki. Zachwalają anoreksję jako dietę- cud. Nie będę cytować bo nie popieram takich działań. Wystarczy wpisać w google "Dekalog anorektyczki" i złapać się za głowę.
Polecam książkę nastolatkom by zapoznały się z Serafiną i jej chorobą. Być może ustrzeże je to przed samodzielnym odchudzeniem bez wsparcia rodziny i lekarza.
"Powietrze na śniadanie" powinny przeczytać również ich matki by nauczyć się symptomów i mechanizmów anoreksji. Muszą wiedzieć na co zwracać uwagę, co kontrolować i jak pomóc swojemu dziecku.
W Polsce coraz więcej osób choruje na anoreksję.
• W 1997 roku szpitale zarejestrowały 300 pacjentów z zaburzeniem łaknienia, cztery lata później już ponad 1000
• Co druga nastolatka chce się odchudzać
• Do szpitala trafiają nawet 12-latki
• 35% spośród młodych osób odchudzających się zapada na anoreksję lub bulimię