Kiedy spałaś recenzja

Zastanawialiście się jak by to było, gdyby nikt, ale to absolutnie nikt nie uwierzył Wam w historię, którą opowiadacie? Przeżyliście coś okropnego, a znikąd nie możecie uzyskać pomocy. Nie ma żadnych dowodów mogących potwierdzić Waszą prawdomówność. Co byście zrobili? Z czasem sami zwątpilibyście we własne zdrowie psychiczne?

Alex Taylor jest młodą, ale bardzo dobrze wykształconą i utalentowaną lekarką. Pracuje na szpitalnym oddziale ratunkowym. Pewnego dnia budzi się przywiązana do stołu operacyjnego. Nie wie jak się tu znalazła. Pamięta, że wyszła ze szpitala po pracy i szła po parkingu. Słyszy bicie swojego serca w kardiomonitorze. Widzi popodłączane kroplówki. Podejrzewa, że uległa jakiemuś wypadkowi, ale po chwili orientuje się, że na sali jest tylko jeden lekarz. Nie widzi jego twarzy - przysłania ją maska, a percepcję dodatkowo zaburza ostre światło. Alex szybko orientuje się, że doktor nie jest tu żeby jej pomóc, ale chce ją skrzywdzić i opowiada w jaki sposób to zrobi. Zanim Alex zdąży zareagować, zostaje powtórnie uśpiona...

Alex ponownie budzi się w szpitalu. Dowiaduje się, że znaleziono ją wyziębioną. Przeleżała jakiś czas na parkingu. Jedyne obrażenie, jakiego doznała, to uderzenie w tył głowy, prawdopodobnie przez spadający konar. Dziewczyna opowiada, że została porwana i prawdopodobnie zgwałcona. Przyjeżdża policja. Alex zostaje przebadana pod każdym kątem, ale nic nie potwierdza jej słów. Nie ma żadnych obrażeń ani nawet śladów wkłuć po igłach. Nikt nie daje wiary jej historii, nawet bliskie jej osoby, które wiedzą jaka traumę przeżyła rok wcześniej. Wokół dziewczyny zaczynają się dziać dziwne rzeczy, ale każda kolejna sytuacja tylko podważa jej wiarygodność i pogarsza stan psychiczny. Czy życie Alex naprawdę jest zagrożone? Czy prześladowca jest bliżej niż myśli? A może to ona sama stanowi największe zagrożenie dla osób z jej otoczenia?

"Kiedy spałaś" to debiut, ale w bardzo dobrym wykonaniu. Autorka przez dwadzieścia lat pracowała jako pielęgniarka, a książkę konsultowała jeszcze dodatkowo z lekarzami, więc miała bardzo dobry research.

Fabuła książki utrzymuje w napięciu i sprawia, że sami zaczynamy szukać odpowiedzi. Czy Alex faktycznie jest w niebezpieczeństwie? A może to ona sama jest niebezpieczna? Wraz z kolejnymi stronami pytań jest coraz więcej, a odpowiedzi wciąż nie ma...

Nie chcę zdradzać Wam więcej, ale choć w książce dzieją się rzeczy przerażające, to atmosfera grozy nie jest przytłaczająca. Bardziej istotne w moim odczuciu staje się położenie samej Alex. Jeśli dziewczyna ma rację, a mimo wszystko wraz z kolejnymi zdarzeniami staje się coraz mniej wiarygodna w oczach otoczenia i coraz bardziej podejrzana przez policję, to poziom manipulacji potencjalnego prześladowcy staje się przerażający... A jeśli to Ty mówisz prawdę, lecz nikt Ci nie wierzy, to jak się uratujesz?