Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej recenzja

21 GRAMÓW PRYWATNOŚCI

Autor: @czerwonakaja ·2 minuty
2021-05-29
Skomentuj
5 Polubień
"Wielkie rzeczy, że niedługo mnie nie będzie,
przecież raz już mnie nie było".

Równo rok temu, 29 maja 2020 roku po południu w swoim domu w Kielcach w wieku 67 lat zmarł Jerzy Pilch. Pisarz, publicysta, felietonista, dramaturg i scenarzysta filmowy.

"Pilchu" to nie jest typowa biografia, a bardzo emocjonalna opowieść o przyjacielu i może dlatego tak dobrze mi się ją czytało, a sięgałam po nią dokładnie przez 23 dni, po kawałku dozując sobie to, co jest owocem ponad trzydziestoletniej przyjaźni Autora Witolda Beresia z Jerzym Pilchem.
Panowie poznali się w 1989 roku, kiedy prawie jednocześnie zostali zatrudnienie w krakowskim "Tygodniku Powszechnym" i o tym okresie jest tu bardzo dużo łącznie ze sporą ilością "krakowskich dygresji", które mnie osobiście bardzo zaciekawiły.

"Jest początek lat dziewięćdziesiątych. Późna wiosna, ciepła (...) przy stoliku w kawiarnianym ogródku przed Pałacem pod Baranami (...) tuż obok kultowego Zwisu (...) siedzi nad szklankami kilku rozrechotanych młodych mężczyzn. Dziennikarze "Tygodnika Powszechnego". W centrum - Jerzy Pilch (metr osiemdziesiąt dwa wzrostu, twarz okrągła, postawa prosta). A oni spijają z jego ust każdy bon mot i żart (...) Ten stolik (...) to olimp intelektualny i dziennikarski... A teraz (...) Rynek (...) już nie jest Pilcha. Ale i jednocześnie jego jest nadal. Bo został w jego tekstach."

Uderza, jak bardzo Autor jest zafascynowany twórczością Pilcha i nim samym, wielokrotnie podkreślając jego dbałość o nienaganny styl i doskonałą frazę oraz specyficzne poczucie humoru (mój mąż je lubi). Dlatego w tym opasłym tomie odnajdziecie sporo motywów z jego książek i przedruki kilku starych, do tej pory dostępnych tylko w "TP" felietonów. Z życia osobistego pisarza jest niewiele i dla niektórych może to być zawód, ale ja zawiedziona się nie czuję, bo mnie szczególnie zainteresował okres "krakowski" i ciekawie opisany czas "wojen felietonistów", w których Jerzy Pilch brał aktywny udział.
Witold Bereś skupił się przede wszystkim na intelektualnym dorobku pisarza i dopiero w końcowych rozdziałach przekracza lekko granicę intymności opisując ostatnie lata pisarza i życie z postępującą, przewlekłą chorobą.

Gdyby ktoś Was teraz zapytał, jakie jego książki lub filmy na ich podstawie utkwiły Wam w pamięci, to które wymienilibyście?
Ja znam jedynie filmy, a za sprawą mojego męża prawie na pamięć "Spis cudzołożnic", "Pod Mocnym Aniołem" i "Żółty szalik", do którego Pilch napisał scenariusz. Ale po tej lekturze już mam kilka tytułów przygotowanych, między innymi "Wiele demonów". Chcę też przeczytać "Portret młodej wenecjanki" i "Zuza albo czas oddalenia". Kto wie, może jeszcze na coś dam się skusić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-29
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej
Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej
Witold Bereś
8/10

Jerzy Pilch (1952–2020), jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy i felietonistów polskich, autor m.in. Pod Mocnym Aniołem czy Spisu cudzołożnic (udanie sfilmowanych przez Wojciecha Smarzows...

Komentarze
Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej
Pilchu. Na rogu Wiślnej i Hożej
Witold Bereś
8/10
Jerzy Pilch (1952–2020), jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy i felietonistów polskich, autor m.in. Pod Mocnym Aniołem czy Spisu cudzołożnic (udanie sfilmowanych przez Wojciecha Smarzows...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl