Można powiedzieć, że nie jestem sama w tym przedświątecznym wariactwie. Ale wiecie co? Najchętniej zaszyłabym się pod kocykiem z kubkiem ulubionej herbaty i książką w ręce. Nie jest mi to jednak dane, bo wiadomo, że kiedy ma się rodzinę, to trzeba robić wszystko jak należy i czasami poświęcić się dla innych. A tymczasem po piernikach, pierogach, zakupach i prezentach chwila na oddech :)