Nesser idealnie oddał charakter miejsca pobytu Marii. To, gdy spaceruje po okolicy, rozmyśla i wspomina swoje małżeństwo, odczuwa się nie tylko zimową aurę nieprzystępności, ale i osamotnienie, i desperacje. A patrząc na to pod innym kątem, za wiele jest tu skupiania się na sobie, własnych odczuciach, nie biorąc pod uwagę tego, co jest istotne dl... Recenzja książki Żywi i umarli w Winsford