Nostalgiczna podróż do Bukaresztu, stolicy Rumunii pod koniec XIX wieku, gdy nazywano ją „Paryżem północy”. Trafiamy tam z naszych czasów razem z 43-letnim dziennikarzem, Danem Kretzu, który nagle budzi się na łące. Odnajduje go woźnica i przeżywa szok, gdyż ten mężczyzna w odróżnieniu od współczesnych mu mężczyzn nie ma brody, wąsów, kapelusza, z... Recenzja książki Życie zaczyna się w piątek