"Ludzie sentymentalni utrzymują, że kobiety decydują się na trzecie dziecko, bo uwielbiają niemowlęta, ludzie cyniczni twierdzą zaś, że matka dwojga zdrowych, aktywnych dzieci oddałaby wszystko za dziesięć dni szpitalnego spokoju; moja opinia zawiera się gdzieś pomiędzy dwiema powyższymi, ale muszę przyznać, że bliżej tej drugiej"[1]. Dwoje, troje, czworo dzieci, pies, dwa koty, tysiące książek i mnóstwo malutkich kółeczek od różnych rzeczy, a nad całym tym chaosem próbuje zapanować jedna ...