Ostatecznie to, co ciekawe, poza samym upadkiem templariuszy, to trwające dwa wieki ich zmagania na ziemi i w duszach, to zuchwała postawa mnichów-rycerzy, którą wykształcili w brutalnym i okrutnym świecie tamtych czasów. Z odsłoniętą głową, krótko ostrzyżeni i brodaci, w białych płaszczach z czerwonym krzyżem falujących na ich ramionach jak skrzydła anielskie, galopujący na swych małych arabskich koniach od bitwy do bitwy, giną jeden po drugim z mieczem wbitym w serce. A ich misja miała tylko jeden cel, wyzbyty z wszelkich ludzkich korzyści: zbawienie wieczne i chwała chrześcijaństwa. Jeles ROY, "Beau Sang" Dla historyka ów rozdźwięk między - z jednej strony - fantazją, której oddają się bez umiaru rozmaici autorzy książek historycznych, a - z drugiej strony - autentycznymi dokumentami i wiarygodnymi materiałami przechowywanymi obficie w bibliotekach i w archiwach jest tak wielki, że aż trudno byłoby weń uwierzyć, gdyby ta sprzeczność nie ujawniała się w sposób nader oczywisty i widoczny. Regine PERNOUD, "Templariusze"