To, ile wiemy o życiu zależy od tego co przeżyjemy, a i tak umieramy nie wiedząc niczego, ale jedno co się nie zmienia do schemat dorastania który ma swoje etapy. Bez względu na to w którym roku urodzimy się to i tak musimy przejść przez okres dziecięcy, dorastania, buntu, studenckich (albo i nie) imprez, szaleństw, zakochania oraz ustatkowanie się i doczekanie własnego potomstwa. W tym momencie Życie zrobiło kółko i teraz nasze dziecko przeprowadzamy przez ten schemat. Autorkę poznałam kupując książkę „Strażniczka słońca” Maja Lunde gdzie ilustrowała ją właśnie Lisa Aisato. Zakochałam się tych obrazach, które za każdym razem uruchamiają w moim sercu coś innego.
Książka „Życie” opowiada o etapie naszego życia. Lisa udowodniła, że nie trzeba mnóstwa tekstu, żeby przekazać to co najważniejsze i zobaczysz to w obrazach jej autorstwa. Za każdym razem jak otwieram książkę uruchamia się coś innego. W jednym momencie chce płakać, a w innym uśmiecham się od ucha do ucha. Książka opowiada o mnie, o tobie, o nas. Ilustracje zmuszą do refleksji. Jeżeli chciałabyś wiedzieć jaki przedział wiekowy tutaj mamy to powiem, że od 0 do 100 lat, a może i więcej. Marzy mi się posiadanie kilku z nich w formie obrazu na ścianie. W niektórych widzę moją córkę i te miny, uśmiech, rzeczy, które wymyśliła, żeby było świetnie. Każda ilustracja dopieszczona jest krótkim zdaniem oddającym kwintesencje całości i mądrości.
Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Literackiemu, a was kochani zachęcam do poznania jej. Jeżeli zastanawiasz się nad prezentem dla dziadków, rodziców, rodzeństwa, przyjacielowi to będzie idealnie w punkt. 100% satysfakcji.