Skarłowaciali potomkowie uczestników wyprawy, opisanej w poprzednim tomie trylogii, stworzyli na Księżycu podstawy kultury plemiennej. Równocześnie popadli w zależność od Szernów – okrutnych kosmitów, którzy zamieszkiwali Księżyc przed ich przybyciem. W tej niewoli, nadziei dodawała potomkom ludzi wiara nadejście Mesjasza – odrodzonego Starego Człowieka, który uwolni ich od wrogów. Kiedy na Księżyc przybywa ziemski kosmonauta Marek, przedstawiciel cywilizacji przełomu XXIX i XXX wieku, zostaje on uznany za owego Mesjasza-Zwycięzcę. Marek, poinformowany o sytuacji, postanawia pomóc Księżycanom w walce z wrogiem, wykorzystujac najnowsze zdobycze techniki. Równocześnie postanawia zreformować ich społeczeństwo likwidując feudalizm i wprowadzając zasady demokracji. Dzięki przywiezionej broni palnej odnosi wielkie zwycięstwo nad Szernami, ale nie udaje się mu zniszczyć ich całkowicie w niedostępnych górach. Klęską kończy się też próba reformowania ustroju na Ksieżycu. Nie jest wstanie wyegzekwować ustalonych przez siebie praw, a pozbawiony cudownych środków technicznych okazuje się bezradny. Ostatecznie obraca przeciw sobie społeczeństwo i ponosi śmierć…