Ani okładka przywodząca na myśl lata osiemdziesiąte i postacie rodem z '' Dynastii '' , ani tytuł iście harlequinowy nie zachęci do przeczytania tej pozycji tych , którzy nie lubują się w słodko - landrynkowych romansowo miłosnych historiach z Happy Endowym zakończeniem . Jednak ta książka jest inna . W moim odczuciu bardzo na plus są skonstruowane postacie , zwłaszcza ta główna , Chiary .
Chiary jest żoną Marca , ale i dyplomowanym psychologiem i rzeczywiście jak już wspomniała wcześniej czytelniczka ' lila ', niektóre z zachowań i sposobu postępowania pani psycholog są dziwne i nie '' przystoją '' , ale moim zdaniem to świadczy tylko o tym że jak to się mówi '' Najciemniej zawsze pod latarnią '' i że łatwiej jest radzić i oceniać i pomóc komuś innemu , obcemu , niż samemu sobie .
Wtedy kiedy dochodzą do głosu nasze osobiste emocje , cała racjonalna , teoretyczna strona psychologii bierze po prostu w łeb . Tak się dzieje w przypadku Chiary , mimo że potrafi sama siebie zdiagnozować , nie potrafi jednak sobie pomóc i zapobiec niektórym swoim uczynkom . To książka o miłości , samotności , ale też o potrzebie uważności na drugiego człowieka . Jak również o wybaczaniu innym , ale i samemu sobie . Polecam .