Zupełnie przypadkowo mam dwóch potencjalnych chłopaków. To znaczy, że cały czas będę musiała wyglądać pięknie i olśniewająco, nawet w kiblu. Muszę być gotowa. Ale tak, żeby nikt nic nie zauważył. Mam wyglądać bosko, ale tak naturalnie, jakbym właśnie wstała z łóżka. "Wystarczy odrobinka podkładu, korektor na pryszcze, muśnięcie pudrem brązującym i już. Aha, i oczywiście troszkę błyszczyka, tusz do rzęs i delikatne kreski na powiekach. Pewnie by nie chcieli umawiać się ze mną na przemian…