(...) Emily zaczęła przyglądać się mężczyźnie, z którym profesor Welbourne prowadził ożywioną rozmowę. Był dobrze zbudowany i dość wysoki. Miał na sobie świetnie skrojony szary garnitur. Biel koszuli kontrastowała z ciemną opalenizną twarzy. Słuchając swego rozmówcy, odchylił nieco głowę, uwydatniając ostro zarysowany profil. Emily skupiła wzrok na jego wąskich wargach. W tej chwili, jakby pod wpływem otrzymanego impulsu, mężczyzna nagle odwrócił się nieco i przeniósł na nią spojrzenie. Brązowe oczy zapłonęły blaskiem, a na ustach ukazał się ciepły, zmysłowy uśmiech. Emily poczuła, że robi się jej gorąco. Własna reakcja na spojrzenie mężczyzny bardzo ją zaskoczyła. Powinien nosić tabliczkę z napisem „Uwaga, niebezpieczeństwo”, wykonanym wielkimi, czerwonymi literami. (...)