Cytaty z książki "Zwiadowcy #10 - Cesarz Nihon-Ja"

Dodaj nowy cytat
- Niełatwo jest się pożegnać, Kurokumo. Lecz ty i ja na zawsze pozostaniemy razem. Spójrz w umysł swój i wniknij w serce, a zawsze mnie tam znajdziesz.
-No... Będą się żenić. To znaczy, Horace z Evanlyn. Co ty na to? - Will potrząsnął w zadumaniu głową.
-Też się cieszę [...]
-Bo wiesz... - umilkł, jakby chciał się umocnić w swym postanowieniu, po czym dokończył:- Może i my powinniśmy się nad czymś takim zastanowić.
Nagłym ruchem cofnęła się, postąpiła krok do tyłu.
-Powinniśmy się nad czymś takim zastanowić? - [...] - To niby mają być osiadczyny?
-No... ja... Wiesz... - wykrztusił Will.
- Wybacz - przeprosił go Will. - Nieco później, wieczorem, zajmę sie uczeniem ojca, jak robić dzieci.
- Tak, jestem Halt - oznajmił. - Chciałbym jednak mieć wszystkie żebra w całości, jeśli można prosić.
Lepiej przygotować się na najgorsze. Dzięki temu nawet gdy się najgorsze zdarzy nie czeka nas rozczarowanie.
Im bezwstydniejsze kłamstwo tym chętniej ludzie dają mu wiarę.
Smaczny posiłek wyśmienicie podnosi na duchu.
- Cóż, moja mamuśka miała takie powiedzenie; "Wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka i człapie jak kaczka, więc to pewnie kaczka".
- Tkwi w nim głęboka mądrość - stwierdził Halt.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl