Wiele osób, czy też dzieci lubi robić wszystko samemu. Sami chcą jeść, ubierać się i wychodzić na spacer. Dokładnie z takim samym podejściem jest tutaj Szym Pansik. Jest piękny środowy dzień w dłoni ulubiona pomarańcza, która pomaga mu się odstresować, więc czego chcieć więcej? Maszeruje więc między drzewami, aż tu nagle słyszy chrupanie. Zaczyna więc wypatrywać postać, która zakłóca mu spokój. Kiedy już się pojawia Szym Pansik coraz mocniej zaciska swoją antystresową pomarańczę chcąc by pomogła mu się zrelaksować. Już prawie mu się udaje osiągnąć spokój, kiedy nagle dołącza do nich kolejne zwierzę i następne. Wszyscy akurat dzisiaj chcą mu towarzyszyć, co go bardzo irytuje. Nikt z obecnych nie rozumie jego potrzeby bycia samemu. Kiedy to do niego dociera, staje się coś strasznego. Jego ukochana pomarańcza zostaje zniszczona. Wpierw jest zły, ale później smutnieje. Na szczęście nie spodziewa się, że osoby, które wcześniej go denerwowały, teraz chcą mu pomóc zdobyć inną pomarańczę. Tylko muszą się bardzo spieszyć, gdyż łasuchów na nią jest całkiem sporo. Jak sądzicie, czy uda im się tak zgrać, że Szym Pansik odzyska swój spokój? W przerwie między historią naszego bohatera przeczytamy o ssakach naczelnych i małpach człekokształtnych. Co ich różni i jak wyglądają. Poznacie również ulubioną przekąskę taty Szym Pansika i nawet sami będziecie mogli ją zrobić:-) To tajny przepis, który potrafi zadowolić każdego. Sami możecie się przekonać:-)
Podsumowując, książka uczy, że k...