Oto owoc pieczołowitej i drobiazgowej rekonstrukcji faktów, związanych z etapami życia Zofii Poznańskiej. Jej dzieciństwo i młodość w rodzinnym Kaliszu są tłem dla przedstawienia życia młodzieży żydowskiej z kręgów organizacji skautowskiej Ha-szomer ha-Cair w latach 20. XX wieku, ówczesnych sporów światopoglądowych i wyborów ideowych. Okres po emigracji do Palestyny w 1927 r. zaś, to pozbawiony upiększeń obraz pierwszych kibuców, konfrontacji marzeń o Erec Izrael z okrutną rzeczywistością konfliktu arabsko-żydowskiego i ideowych rozterek, popychających sporą część postępowej młodzieży żydowskiej ku komunizmowi i Związkowi Radzieckiemu. Kolejny etap życia – podziemna działalność Zosi we Francji i Belgii – to fresk ukazujący przedwojenną i wojenną rzeczywistość tych krajów i działającej tam grupy ludzi, których wcześniejsze wybory doprowadziły do stworzenia „Czerwonej Orkiestry” – kontrolowanej przez Moskwę antyniemieckiej siatki szpiegowskiej. Rzeczywistość „Czerwonej Orkiestry” pokazana jest w sposób daleki od pomnikowego. Jehudit Kafri prowadzi nas przez ciąg przypadków, błędów, zaniedbań i nieuchronnych konieczności, aż do tragicznego finału – śmiertelnego starcia szyfrantki Zosi z wrogiem najstraszniejszym, hitlerowskimi Niemcami.
Bohaterowie opowieści są ludźmi z krwi i kości. W książce tyle samo mówi się o miłości, pożądaniu, zazdrości, przyjaźni, tęsknocie i przygnębieniu, co o ideałach i walce. Jehudit Kafri nie kryje się z czułością i podziwem dla swej bohaterki, z osobistym do niej stosunkiem. Ma zresztą po temu szczególne powody – piękna Zosia Poznańska była pierwszą, platoniczną miłością ojca autorki, dziewczyną, której nigdy nie zapomniał. Dzięki temu ludzkiemu wymiarowi, „Zosia” to wspaniała galeria losów i postaci, które odegrały tak istotną rolę w ważnych i tragicznych epizodach dwudziestowiecznej historii.
Bohaterowie opowieści są ludźmi z krwi i kości. W książce tyle samo mówi się o miłości, pożądaniu, zazdrości, przyjaźni, tęsknocie i przygnębieniu, co o ideałach i walce. Jehudit Kafri nie kryje się z czułością i podziwem dla swej bohaterki, z osobistym do niej stosunkiem. Ma zresztą po temu szczególne powody – piękna Zosia Poznańska była pierwszą, platoniczną miłością ojca autorki, dziewczyną, której nigdy nie zapomniał. Dzięki temu ludzkiemu wymiarowi, „Zosia” to wspaniała galeria losów i postaci, które odegrały tak istotną rolę w ważnych i tragicznych epizodach dwudziestowiecznej historii.