Okażę tyle wzgędów autorowi "Zmowy milczenia" ile on w swojej książce okazał mnie: Zero.
Urok kryminałów polega m.in. na tym, by samodzielnie składać elementy układanki.
Schorlau w tym względzie podsuwa kolejne klocki mówiąc: "To są rogi, to połóż tu, a ten motyw tutaj." I bardzo to było niefajne.
Fabularnie jest słabo, no: dostatecznie. Intryga się klei, akcja żwawo bieży raźnym truchtem, Ale co z tego. Ilekroć zaczyna związywać się jakiś klimat - PT Autor psuje nastrój ujęciem z przeszłości.
Dokartkowałam do końca. Z trudem i bez entuzjazmu.
Wyzwanie Czeskie 2022 pkt 7. Książka autora, który jest starszy ode mnie o 22 lata