Książka H-I. Marrou, wielkiego badacza kultury klasycznej, a także nieklasycznej starożytności, nie jest zbiorem ściśle naukowych interpretacji ani nawet wyłącznie wprowadzeniem w świat późnego antyku, ale próbą dyskusji o ważnych zjawiskach kultury Europy nowożytnej. Punktem odniesienia jest tutaj renesansowy humanizm, epoka Romantyzmu, dzieła historyków liberalnych czy pozytywistycznych, słowem, wszystko to, co ukształtowało wyobraźnię historyczną ludzi XX wieku, ich potoczne wyobrażenia o antyku wypaczone często już choćby za sprawą szkolnej rutyny. Tymczasem późna starożytność to nie tylko epoka, w której tworzyły się podstawy naszej cywilizacji. Marrou zdaje się dowodzić, że paradoksalnie jest to także epoka, do której zrozumienia wreszcie dojrzeliśmy, którą możemy wreszcie docenić, zbrojni w nowoczesne doświadczenie estetyczne, a nawet obciążeni religijnymi problemami współczesnego świata, który ponownie na dobre i na złe odkrywa zdawałoby się zapomnianą siłę religii.