Przez książkę Stephanie Meyer "Zmierzch" uwielbiam wampiry i wilkołaki. Czytałam ją ponad dekadę temu. W tym roku za sprawą mojej starszej córki postanowiłam do niej powrócić. Ciekawie się czyta tę książkę po tylu latach.
Obejrzałam film o tym samym tytule i szczerze wam powiem, że książka jest o niebo lepsza. Muszę przeczytać pozostałe części sagi "Zmierzch".
Podoba mi się klimat tej historii. Uwielbiam całą fabułę. Bohaterowie są nieziemscy. Akcja goni akcję i nigdy nie zwalnia.
Ta książka skierowana jest głównie do młodzieży, ale dorośli również znajdą tutaj coś dla siebie.
"Zmierzch" to prawdziwy hit XXI wieku. Jego historia nigdy nie przeminie. Tutaj zdarzają się cuda. Dzięki temu dziełu poznacie prawdziwe wampiry. Część z nich jest dobra, a część bardzo zła. Czy ulegną i wypiją krew naszej głównej bohaterki? Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem? Czy można zakochać się w wampirze?
Cudowny obraz, budzącej się do życia prawdziwej i czystej miłości.
Poznacie siedemnastoletnią Isabellę Swan i przystojnego Edwarda Cullena.
Edward Cullen ma niesamowite zdolności. Przyciąga wszystkich do siebie, ale pragnie tylko jednej dziewczyny. Czy ona jemu ulegnie? Isabella nie wie jeszcze jakie niebezpieczeństwo ściąga na siebie i swoją rodzinę zadając się z rodziną Edwarda.
Fenomenalne dzieło, którego nie da się zapomnieć. Pomimo upływu 18 lat od światowej premiery, książka nadal wzbudza wiele emocji...