Cytaty z książki "Złuda"

“Star­ska już nie raz my­śla­ła o nim, że za­miast w uro­lo­gii po­wi­nien spe­cja­li­zo­wać się w te­ra­pii dla wkur­wio­nych. Wy­cho­dzi­ło mu to na­praw­dę świet­nie.”

“Zdą­ży­ła oswo­ić się z tym, że cho­ro­ba to trze­ci miesz­ka­niec ich wspól­ne­go domu. Na­uczy­ła się ją ujarz­miać, by nie mu­sieć co­dzien­nie pa­trzeć na cier­pie­nie uko­cha­ne­go czło­wie­ka.”

“Widać ludz­ka wy­obraź­nia nie lubi próż­ni, skoro każdy re­gion mu­siał mieć swoją ta­jem­ni­czą hi­sto­rię.”

“– Myśl o sobie do­brze, ko­chaj sie­bie – mó­wi­ła w gor­sze dni Kaśka. – To na­praw­dę po­ma­ga. Je­steś je­dy­ną na świe­cie osobą, z którą spę­dzisz ab­so­lut­nie każdy dzień two­je­go życia. Warto ją po­lu­bić.”

“Potem spraw­dził hi­sto­rię po­łą­czeń i do­wie­dział się, że Anita dzwo­ni­ła do niego sie­dem razy. No tak, spo­dzie­wał się tego, ale za­po­mniał na­ła­do­wać te­le­fon. Pani aspi­rant­ka za­pew­ne zruga go tak, że bę­dzie mu­siał le­czyć się naj­więk­szą wer­sją prin­ce polo.”

“Swoją drogą uzna­ła, że nie ma spra­wie­dli­wo­ści na świe­cie. Kiedy to facet za­że­ra­ją­cy się w nocy chip­sa­mi i po­pi­ja­ją­cy je colą jest za gruby tylko odro­bin­kę, a więk­szość ko­biet przy­ty­je trzy kilo od sa­me­go spoj­rze­nia na pącz­ka.”