Złoto uprawiane jak marchew, małe kopalnie z kobiecymi szkieletami, zaginiony dla współczesnych ładunek karawany z miedzianymi prętami, madagaskarskie wielbłądy z arabskich plotek, figurka przedstawiająca nie tego nosorożca, co trzeba, podziemny kościół postawiony przez anioły, wykrzykiwanie próśb do niewidocznego króla... Czy to jakaś nowa seria ... Recenzja książki Złoty nosorożec. Dzieje średniowiecznej Afryki