„Złote łzy” to opowieść kobiety tracącej jedyne dziecko, jej pytania i nastroje po tak wielkiej stracie. Jest we mnie podziw dla Autorki za tak wielki i monumentalny spokój, za wiarę w ludzi i umiejętność pogodzenia się ze swoim Losem. Jest to krzyk osoby doświadczonej przez Życie. Jest tu mowa o miłości, miłości najmocniejszej i największej, bo miłości matczynej. Wszystkie wiersze, które tu przedstawiamy są bardzo dojrzałe, pełne ciepła i blasku słońca, ale też smutku, łagodnego pogodzenia się z losem, raczej pytaniem do niego o powód bólu, jaki Autorce zadał, niż krzyku pełnego nienawiści.