Ostatnio u mnie coś sporo posypało się pierwszych razów. Jak widać książkowe życie ma jeszcze dla mnie ogrom niespodzianek, a wraz z nimi właśnie tą oto książkę. Napisana w bardzo żywiołowym stylu, jakby postacie nie chciały tracić czasu na ceregiele, tylko przedstawić nam ich bardzo żywiołowe życie. Zresztą sama redaktorka z opowieści uważała, że nie ma co tracić czasu na rzeczy, które nikomu się nie przydadzą. Zawsze pracę zabierała do domu na co jej bliscy nieco się żalili. Nie potrafili zrozumieć dlaczego ona była dla niej aż tak ważna. Wszystkiego zawsze sama chciała dopilnować, choć podkreślała, że wykonuje pracę za dwóch. W pewnym momencie szef przydzielił jej pomocnika, co mocno ją zdenerwowało. Jak sądzicie, czy kiedy ktoś pozna jej sekret zyska w niej przyjaciela czy wroga?
Oprócz tej najbarwniejszej postaci, książkę rozpoczyna wątek wspaniałej pisarki, która idąc na spotkanie autorskie jest przekonana, że czekają ją zaszczyty. W momencie, kiedy jednak tłum warczy na nią gniewnie i oblewa czerwoną farbą, zwyczajnie wzywa pomocy. Według niej nie mogą posądzać jej o czyny, których, według niej, nie popełniła. I im bardziej stara się odkupić winy, tym mocniej ją nokautują. Co zatem zrobi, skoro jej nazwisko sprawiało, że ludzie chcieli czytać jej książki, a obecnie tego zakazują? Kolejną autorką jest Maria Teresa, która najlepiej pracuje w bałaganie. Zostaje poproszona o napisanie kolejnej części książki, której nie lubi. W dziwnych okolicznościach wiele osób o nią dopytuje, co bardzo ją dziwi. Sama ułożyła już plan pisarski i nie było w niej tego zamysłu. Co jednak zrobi, by zaspokoić swoje sumienie i czytelników?
Dodam jeszcze, że losy kobiet będą powiązane, bowiem przyświeca im jeden plan. Zysk. Czy jednak finałem będzie tylko ten fakt?
Przed wami bardzo żywiołowa książka. Postacie bywają miękkie, ale w twardy sposób, a te zdecydowane i konkretne, pokazują napięcie do granic możliwości. To nie jest lekka opowieść, która nas uśpi. To opowieść trzech kobiet, które sprawią, że zachce nam się chcieć. Pokażą, że nic w życiu samo nie przyjdzie i na upadek należy zawsze być przygotowanym, gdyż tylko wtedy najszybciej odbijemy się od dna. Spodobała mi się ta opowieść, gdyż pokazała na czym polega praca w wydawnictwie od strony wydawcy, redaktorki i pisarki. Taki przedsmak wiadomości dla przyszłego pisarza. Idealna w chwilach nudy i zniechęcenia jako ta, która wesprze i zagoni do roboty:-)