Rand mógł mieć każdą kobietę, której pragnął. Wystarczyło jedno skinienie palcem. Dlaczego więc ta mała bibliotekareczka nie rzuciła mu się od razu w ramiona, tylko uparcie mówiła "nie"? Mężczyzna nie może przecież tak długo czekać!
Czas jednak mijał, Jamie skutecznie odrzucała jego zaloty, a Rand, zamiast uciekać, gdzie pieprz rośnie, był coraz bardziej uległy i... zakochany.