Z franciszkańskiego kościoła w pewnej malutkiej wiosce sycylijskiej zginęła figura świętego Franciszka. Została skradziona, czy może święty Franciszek ożył i sam zszedł z ołtarza? Czy chodzi tu o kradzież, czy zbiorową iluzję? Jednak bracia zamieszkujący klastor, pod wpływem jakiejś tajemniczej obecności pozostawiającej to tu, to tam swoje śladu zaczęli czynić wiele dziwnych rzeczy. Dało się też odczuć jakś inną atmosferę, co oczywiście zostało zauważone także w wiosce...