W rowie przy ul. Mielczarksiej znaleziono zwłoki mężczyzny ze śladami ran zadanych ostrym narzędziem - brzmiały pierwsze słowa protokołu oględzin miejsca przestępstwa. W kieszeni denata znaleziono dowód osobisty. Wynikało z niego, że zmarły nazywał się Franciszek B., miał lat 24 i pracował w bazie sprzętu budowlanego w Poznaniu.
Oględziny lekarskie wykazały, że śmierć nastąpiła około 30 godzin temu na skutek ran zadanych ostrym narzędziem oraz innych obrażeń, m.in. wskutek duszenia. Wszczęto dochodzenie.
Oględziny lekarskie wykazały, że śmierć nastąpiła około 30 godzin temu na skutek ran zadanych ostrym narzędziem oraz innych obrażeń, m.in. wskutek duszenia. Wszczęto dochodzenie.